Znak, Kraków 2025.
Wybór
Ta książka przenosi do lat 60., ale tylko w sferze obyczajowej, otoczenie nie ma dla bohaterów żadnego znaczenia, a Yael van der Wouden nie będzie precyzyjnie odtwarzać kontekstu – ułatwia sobie zadanie, a czytelnikom koncentrację na tym, co najważniejsze, dzięki azylowi. Miejscem akcji jest dom na odludziu. Holenderska prowincja to schronienie dla Isabel, samotnej bohaterki, która od zawsze była „dziwna”. Isabel mieszka w domu, który formalnie nie należy do niej – ale tu porządkuje sobie rzeczywistość i tu czuje się bezpiecznie. Nie ma potrzeby wychodzenia do ludzi, interakcje społeczne ją męczą i irytują – bohaterka spędza czas samotnie i jest jej z tym dobrze. Isabel wychowywała się w rodzinie o mocno konserwatywnych poglądach: matka nigdy nie pogodziła się z życiowymi wyborami syna – i nawet po jej śmierci pewne uprzedzenia pozostały i funkcjonują niejako w atmosferze domu, chociaż wydaje się to nielogiczne. Isabel przesiąknięta pewnymi przekonaniami, będzie miała utrudnione zadanie, gdy jej codzienność się zmieni.
Isabel nie potrzebuje zmian, nawet – boi się ich i celowo wyklucza z własnej codzienności. Ale pewnego dnia Louis – jeden z braci – przyprowadza do domu swoją kolejną narzeczoną. Eva nie ma gdzie mieszkać i przez jakiś czas będzie musiała zatrzymać się u Isabel, bez względu na opinię na ten temat tej ostatniej. Isabel nie ma tu nic do powiedzenia, nawet jeśli będzie chciała zrobić wszystko, żeby pozbyć się niechcianego gościa albo zniechęcić Evę do ekspansywnego trybu życia. Bo Eva nie boi się niczego, nie zamyka się na ludzi, jest ekstrawertyczna i głośna, stanowi przeciwieństwo Isabel i potrafi bardzo ją zirytować. Eva ufa ludziom, inaczej niż Isabel, która podejrzewa każdego o wykradanie cennych przedmiotów codziennego użytku. Napięcie między kobietami staje się nie do zniesienia i wtedy Yael van der Wouden przygotowuje dla czytelników dwa wielkie zwroty akcji. Pierwszy można przewidzieć – autorka zapowiada go drobiazgami i subtelnymi akcentami w kierunku rozwoju fabuły. Tu jednak liczy się nie efekt zaskoczenia a jakość prozy, sposób opisywania tego, co kilka dekad później robi już znacznie mniejsze wrażenie. Skandal rozpisany na detale będzie dla czytelników prawdziwą przyjemnością poznawczą – nie chodzi tu o relację między kobietami przymusowo zamkniętymi w jednym domu, a o metodę przedstawiania kolejnych wydarzeń, gestów i interpretacji. W tym prawdziwa siła powieści „W dobrych rękach”. Z kolei drugi przełom wypada bardziej sensacyjnie i ma urozmaicić historię – nadać jej kierunek i sens tak, żeby całość nie wybrzmiewała tylko i wyłącznie jako studium kontaktów interpersonalnych.
Yael van der Wouden stara się nie przeoczyć żadnego szczegółu, kontrastuje swoje bohaterki i przedstawia ich indywidualne historie, żeby w pewnym momencie zacząć pisać z nich jedną opowieść. Wie, czym zaintrygować czytelników – i chociaż rezygnuje z tła (obyczajowość funkcjonuje tu niemal wyłącznie w głowach postaci), jest przekonująca w ładunku emocjonalnym.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz