Nasza Księgarnia, Warszawa 2022.
Opowiadanie
Jest to gra, która ma zachęcić dzieci do samodzielnego prowadzenia narracji, do ćwiczenia spostrzegawczości i do uczenia się logicznego myślenia. Dla maluchów i dla trochę starszych. Może nadawać się do trenowania wyobraźni i uczenia się kreatywności - można ją wykorzystywać na bardzo różne sposoby, niekoniecznie wymienione przez autorkę. Marta Galewska-Kustra i Joanna Kłos sięgają po bohatera, który zawładnął już świadomością kilkulatków, Pucia (i jego rodzinę), żeby zachęcić do omawiania domowych scenek.
Zgrabne pudełko ze sznurkiem (które pomaga w utrzymaniu porządku na półce) zawiera trzydzieści sześć kartoników - kwadratów z bardzo grubej tektury, z zaokrąglonymi brzegami. Na tych kwadratach nie ma żadnego tekstu - wyłącznie ilustracje. I te ilustracje prowadzą do stworzenia dwunastu drobnych historyjek z Puciem i Misią w rolach głównych. Żeby nie było wątpliwości, czego dotyczą kolejne kwadraty, ich serie - czyli po trzy obrazki - zostały zaznaczone odpowiednim kolorem w prawym dolnym rogu. Dodatkowo można je rozpoznać choćby po użytych barwach albo po tle, nie mówiąc już o tematach. I teraz: każda historyjka to zawiązanie akcji, rozwój i puenta - to prosta droga do stworzenia konkretnego przesłania dla dzieci. Autorki gry proponują na załączonej instrukcji kilka sposobów pracy z takimi "klockami", w zależności od tego, z dzieckiem w jakim wieku się pracuje i - jaki efekt chce się uzyskać. Instrukcja przekonuje nieprzekonanych co do rozwijania różnych umiejętności dziecka: od sztuki prowadzenia narracji po wyciąganie wniosków, od poznawania słownictwa po odpowiedzi na proste pytania. Propozycje, jak pracować z maluchem, żeby wydobyć jak najwięcej z prostych historyjek. A przecież grę cały czas można modyfikować i rozwijać, więc taka zabawa nie znudzi się szybko. Ponieważ nie ma tu tekstu na kartonikach, można też je potraktować jako zabawkę dla dzieci, które same wprowadzą ją do swoich codziennych zajęć.
Chociaż w instrukcji obsługi pojawiają się liczne propozycje pracy z już przygotowanymi historyjkami, można równie dobrze potraktować tę grę jako planszówkę: losować kartoniki i kompletować całe historyjki, albo mieszać je w dowolny sposób, żeby uzyskiwać absurdalne i abstrakcyjne treści, co z pewnością rozśmieszy maluchy. Łatwo wymyślać kolejne rodzaje reguł i zasad, żeby urozmaicać zadanie i uzyskiwać wciąż nowe gry z jednego pudełka. Ważne jest to, że te historyjki mają spory potencjał, można z nich korzystać na wiele sposobów - i sprawiać, że gra łatwo się nie znudzi. Dzieci nie zauważą nawet procesu rozwijania umiejętności narracyjnych, jeśli zostaną wciągnięte do zabawy z ulubionymi bohaterami - a to prosty przepis na sukces wychowawczy i na zabicie nudy. "Pucio. Historyjki obrazkowe" to kolejna propozycja w ramach gier w Naszej Księgarni - która zwraca na siebie uwagę i kusi, chociaż z pozoru jest bardzo banalna.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz