* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 20 czerwca 2023

Dorota Suwalska: Zwierzęta miast, czyli 22 portrety naszych nieudomowionych sąsiadów

Nasza Księgarnia, Warszawa 2023.

Przyroda

W stereotypach miasta nie są miejscami, w których spotyka się dzikie zwierzęta. Dzisiejszym maluchom trzeba pokazać gatunki, jakie najczęściej da się spotkać między zabudowaniami - tak, żeby przyzwyczaiły się do myśli, że ludzie nie są jedynymi mieszkańcami miast - i że kolejne gatunki przystosowują się do życia wśród blokowisk. "Zwierzęta miast" Doroty Suwalskiej to bardzo atrakcyjna książka przyrodnicza nie tylko dla dzieci - tu także dorośli znajdą sporo ciekawych dla siebie informacji. Dorota Suwalska we wstępie zwierza się odbiorcom z tego, że żałuje, że nie mogła zająć się prezentowaniem wszystkich gatunków, które do miast zawitały - i działa na wyobraźnię dzięki określaniu prawdopodobnego czasu pracy i objętości publikacji, gdyby do takiej monografii mogło dojść. Tymczasem "Zwierzęta miast" to zaledwie 22 portrety - 22 rozdziały poświęcone różnym stworzeniom, przede wszystkim kręgowcom, ale od czasu do czasu autorka sięga i do innych żyjątek, tylko po to, żeby uświadomić dzieciom, że poza ludźmi w miastach - a nawet w mieszkaniach - pojawia się mnóstwo stworzeń zasługujących na uwagę.

Ilustracje do tej książki wykonała Diana Karpowicz, która szuka wypadkowej między realistycznym nakreślaniem sylwetek i komiksowymi dodatkami. Dba o to, żeby zwierzęta mogły być rozpoznawane na pierwszy rzut oka, w końcu tom ma mieć wartość edukacyjną. A trzeba między innymi nauczyć się odróżniania wróbla od mazurka albo jerzyka od jaskółki - takie zestawienia zachęcają do prowadzenia własnych obserwacji. Dzieci przekonają się na przykład, jak różne gatunki sikor można spotkać w ogrodzie: i wypatrywać zwierząt z obrazków we własnym otoczeniu.

Co ważne, Dorota Suwalska nie zajmuje się wyłącznie gatunkami obecnymi w polskich miastach. Nie zabraknie tu naturalnie dzików ani lisów, wiewiórek, gołębi, wróbli czy jeży, ale pojawią się też między innymi aleksandretty obrożne z niemieckich miast. Prosionki czy kątniki to już dodatek dla czytelników o mocniejszych nerwach (dorosłych być może taka wiedza by odrzucała, dzieci poczują się usatysfakcjonowane, że dowiedzą się czegoś o "robalach"). Niektóre stworzenia przewijają się przez tom wyłącznie w postaci wzmianek, obrazków z podpisami lub komentarzami. Autorka unika konstruowania metryczek i przesycania schematycznymi danymi opowieści: stara się, żeby jej opisy brzmiały ciekawie i gawędziarsko, odsyła do równie znanych przyrodników, którzy zajmują się popularyzowaniem wiedzy o przyrodzie. Pisze z humorem i tak, by zaangażować czytelników w relację niezależnie od gatunku, który akurat przedstawia. Można zatem czytać kolejne rozdziały z zainteresowaniem, albo - wybierać konkretne opowieści w zależności od napotkanego w mieście gatunku i kierować się chęcią uzupełniania wiedzy.

Bardzo ładnie jest ta książka przygotowana, zarówno ze względu na dostęp do informacji, jak i samą realizację w sferze tekstowej i graficznej. Przyjemne dla oka obrazki nie są infantylne, za to budzą ciekawość, narracja urzeka lekkością. To dobry sposób na to, by uczyć dzieci szacunku do przyrody i przekonywać je, że trzeba troszczyć się o zwierzęta (autorka informuje też, jak działać, żeby nie zaszkodzić, kiedy chce się pomóc - podaje zestaw adresów miejsc, do których trzeba się zwrócić, kiedy spotkało się chore lub ranne zwierzę, przypomina, jak odróżniać zwierzęta potrzebujące pomocy od tych, które dopiero uczą się funkcjonowania w środowisku i są po prostu młode. To bardzo przydatna publikacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz