* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Kira Gałczyńska: Srebrna Natalia. Opowieść o Natalii Gałczyńskiej

Marginesy, Warszawa 2014.

Żona poety

Kira Gałczyńska sprawia wrażenie, jakby chciała mieć wyłączność na pisanie o rodzicach – taki odbiór wywołuje rama wznowionej „Srebrnej Natalii” z krytyką jednego z tomów poświęconych Konstantemu Ildefonsowi Gałczyńskiemu. Sama potrafi opowiadać, co właściwą częścią książki udowadnia, więc zupełnie niepotrzebne i niesmaczne są ataki z początku tej publikacji. Przecież w „Srebrnej Natalii” też nie chodzi o ukazywanie surowej prawdy, a o budowanie i podtrzymywanie legendy.

„Srebrna Natalia. Opowieść o Natalii Gałczyńskiej” to pozycja poświęcona jednej z najsławniejszych „żon poetów”, bohaterce i adresatce pięknych liryków miłosnych. To szansa na zaprezentowanie różnych, także nieutrwalonych w poezji oblicz niezwykłej kobiety. Dla samej autorki to również szansa na odbycie wielu podróży i poszukiwania niegdyś zlekceważonych wiadomości. Kira Gałczyńska pisze książkę o matce – to jedna warstwa „Srebrnej Natalii”. Pisze książkę o małżeństwie rodziców z perspektywy dziecka, które chce widzieć ten związek idealnym: bagatelizuje więc „pomniejsze” miłości ojca, jego wady i nałogi, które zaszkodzić by mogły sielankowemu obrazowi. Wreszcie pisze Kira Gałczyńska książkę o sobie w relacjach z matką, pilnie odrabia lekcję z rodzinności. Staje na straży rodowego archiwum i zamierza ocalić to, co na pewno umknęłoby krytykom.

„Srebrna Natalia” jest biografią napisaną bardzo plastycznym językiem. Kiedy Kira Gałczyńska kompletuje dokumenty lub wybiera się w rodzinne strony matki, wielką wagę przywiązuje do wrażeń zmysłowych. Doskonale czuje się w rozbudowywanych, niemal poetyckich opisach, na które w zwykłej literaturze faktu nie ma miejsca. Pasjonuje ją ulotność wrażeń – w migotliwych doznaniach zawiera kolejne sugestywne spostrzeżenia, które mają czytelnikom pomóc w dopełnieniu obrazu Natalii. Bo Natalia – utrwalona już w literaturze, przefiltrowana przez poezję – to zjawisko, którego nie wolno niszczyć beznamiętnymi narracjami. Tak Kira Gałczyńska zamienia się w pisarkę – nie w powieści, a w literaturze „użytkowej”, rządzącej się swoimi prawami.

W „Srebrnej Natalii” szczegóły biograficzne ozdabiane są ornamentową stylistyką – Kira Gałczyńska dodaje do opowieści trochę słownej magii, poza tym nie pozwala czytelnikom zapomnieć o swoich bliskich związkach z bohaterką tomu. Wprowadza mimochodem ramę z aktualiów czy osobistych wstawek. Często również oddaje głos matce – zapiski Natalii Gałczyńskiej są nieco mniej ozdobne, ale również starannie przemyślane i literacko dopracowane, pojawia się w nich też wiele konkretów. Narracje matki i córki dobrze się uzupełniają – chociaż po latach ta druga ma bolesną świadomość własnych niedopatrzeń, których nie da się już nadrobić. Autorka sięga tu również po rozmaite dokumenty i dodaje je do tomu, przypominając o faktograficznym charakterze publikacji, którą czyta się jak literaturę piękną.

„Srebrna Natalia” przypominana przez Marginesy dobrze wpisuje się w biograficzną serię wydawnictwa. Imponująca jest tu liczba zdjęć z domowego archiwum. Jednak najważniejszy okazuje się klimat wspomnień – Kira Gałczyńska o Natalii opowiada na zmianę jak o literackiej legendzie, mamie, przyjaciółce, żonie Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i kobiecie fascynującej. Na „Srebrną Natalię” składają się więc różne portrety – wszystkie są próbą utrwalenia dla potomnych interesującej postaci. Książka doczekała się uzupełnienia (o tematy gruzińskie) i w dalszym ciągu jest ważną publikacją pomocną w dyskusji nad literaturą XX wieku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz