* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 13 kwietnia 2012

Jasmin Darznik: Irańska córka. Sekretne życie mojej matki

WNK, Warszawa 2012.

Życie matki

Po raz kolejny okazuje się, że historie i dramaty anonimowych ludzi stać się mogą kanwą wstrząsających powieści – a jeśli dojdzie do tego jeszcze zmiana kulturowego środowiska, zainteresowanie odbiorców będzie gwarantowane. Jasmin Darznik w tomie „Irańska córka. Sekretne życie mojej matki” wykorzystała doświadczenia rodzicielki, ciche dramaty i sprawy, o których nikt by się nie dowiedział, gdyby nie dociekliwość „amerykańskiej” córki. Jasmin pewnego dnia znajduje zdjęcie ślubne. Jej matka na fotografii ma kilkanaście lat, a Jasmin nie ma pojęcia o tych wydarzeniach. Nie wie, co dzieje się w umyśle jej matki i co ukształtowało jej przeszłość. Tymczasem kobieta niechętnie dzieli się wspomnieniami: woli opowiadać o Dobrej Córce, idealnym tworze, który spełnia pokładane w nim oczekiwania – w odróżnieniu od Jasmin. Wreszcie matka nadsyła z Iranu kasety magnetofonowe z nagraną opowieścią życia.

Lili przedstawia losy kilku pokoleń kobiet: cofa się w przeszłość aż do narodzin babki – to konieczne, by amerykańska córka zrozumiała zasady zachowania i obyczaje niezwykłe w jej codzienności. Lili opowiada o prostych tradycjach, sposobach postępowania i kształtujących egzystencję przyzwyczajeniach. Tu nie ma mowy o niezależności i sprzeciwianiu się woli rodziny, młodsze nastolatki wydawane są za mąż, choć nie wiedzą nic o swoich nowych obowiązkach. Najpierw uzależnione od własnej rodziny, potem oddane rodzinie męża, nie mają większych szans na spełnianie własnych pragnień. Ale życie Lili nie ogranicza się do bezwolnego wypełniania rozkazów – podobnie jak życie jej matki. Proces, dzięki któremu najmłodsza z rodu mogła opuścić Iran i wieść zwyczajną egzystencję, właściwą Amerykankom.

W ujęciu Lili świat muzułmańskich kobiet nie jest godny pozazdroszczenia. W opisach mrocznej strony egzystencji nie ma jednak użalania się ani szukania współczucia. Jasmin Darznik portretuje kobiety silne mimo wszystko, niepoddające się wrogo nastawionym bliskim. W tych opowieściach próżno by czekać na przedstawienia romantycznej miłości: to raczej serie rozczarowań i gorzkich lekcji życia. Bohaterki nie sprzeciwiają się tradycji, choć to ona jest podstawową przyczyną kolejnych nieszczęść – próbują jednak zmierzyć się z codziennymi wyzwaniami. Stykają się z przemocą domową i bezdusznym prawem, które odłącza dzieci od matek. Skazane na łaskę mężów i teściowych, muszą znosić kolejne upokorzenia.

Zwierzenia Lili przepełnia bezwzględna szczerość, podsycana jeszcze faktem, że historia nie jest przesycona emocjami, za to może te emocje wywoływać u czytelników. Książka zaskakuje bogactwem wydarzeń, ilością doświadczeń, które stały się udziałem Lili – oraz długością koszmarnej drogi, jaką musiała przebyć, zanim na świat przyszła jej niepokorna amerykańska córka. Jasmin Darznik naświetla różne aspekty decyzji Lili – wśród nich na szczególną uwagę zasługują relacje z odebraną kobiecie córką Sarą.

Wydarzenia z życia Lili są w tomie „Irańska córka” przetykane także barwnymi obrazami dotyczącymi odmiennej kultury. Sceny przygotowań do ślubu i sceny posiłków nadają narracji orientalnego rysu – chociaż wcale nie musiały znaleźć się w centralnym nurcie opowieści. Ale Jasmin Darznik zdaje sobie sprawę ze znaczenia egzotyki w tej książce – i wykorzystuje działające na zmysły oraz poruszające wyobraźnię opisy z wyczuciem.

„Irańską córką” rządzi prawdziwe życie. Autorka nie obieca zatem szczęśliwego zakończenia czy wabików wszechobecnych w powieściach rozrywkowych. Intensyfikuje za to emocje postaci w pozornie beznamiętnej narracji. Nie przełamuje dystansu, jaki Lili najwyraźniej wypracowała w stosunku do swojej przeszłości, nie okazuje też strachu, gdy zagłębia się w tajemnice przeszłości. Dzięki temu „Irańska córka” może tak silnie oddziaływać na czytelników.

2 komentarze:

  1. Anonimowy13/6/12 12:01

    Witam! Właśnie skończyłam "Irańską córkę" i jestem pod wrażeniem. Zaciekawiło mnie ujęcie tematu, jakże inne od innych książek typu "och, jakie jest ciężkie życie kobiet w krajach islamskich". Tylko żal, że polski wydawca zmienił tytuł oryginału z "Dobrej córki" na "Irańską". Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Dobra" by jednak chyba ukryła tę książkę na rynku wydawniczym, a raczej - nie pozwoliłaby jej się wyróżniać z szeregu innych publikacji...

    OdpowiedzUsuń