* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 20 kwietnia 2011

Dariusz Kołodziejczyk: Turcja

Trio, Warszawa 2010.


Oddalanie stereotypu

Niewiele jest chyba dzisiaj krajów, które byłyby tak silnie postrzegane przez pryzmat stereotypów jak Turcja. W 2010 roku wydawnictwo Trio wznowiło opublikowany po raz pierwszy dekadę wcześniej tom Dariusza Kołodziejczyka „Turcja”: dla tych, którzy chcieliby poznać najnowszą historię tego państwa, książka ujęta w serii „Historia państw świata w XX i XXI wieku” będzie naprawdę dobrą propozycją. Napisana przystępnym językiem oraz pełna ciekawostek publikacja umożliwia lepsze zrozumienie tureckiej kultury i polityki – co jest szczególnie cenne w kontekście strachu przed islamskimi ekstremistami, ale też światowego sukcesu pisarza – Orhana Pamuka. Dariusz Kołodziejczyk proponuje podróż przez Turcję kilku wieków, gwarantując, że nie będzie to wyprawa nudna.

Autor bowiem stawia w tej książce na lekko eseistyczny styl, odchodzi od naukowego, bezemocjonalnego dyskursu na rzecz wciągającego opowiadania o tureckich realiach. Rezygnuje z często spotykanych w dziejopisarstwie podziałów – nie rozwarstwia narracji, nie wprowadza osobnych rozdziałów na opisanie gospodarki, ekonomii, polityki czy socjologii, ale wszystkie te elementy miesza ze sobą w atrakcyjnych dla czytelnika proporcjach. Rozdziały w tym tomie są krótkie, skondensowane i pełne informacji z różnych dziedzin: autora interesują zarówno przemiany polityczne i stosunki międzynarodowe, jak i procesy gospodarcze, będące konsekwencjami decyzji rządzących (a czasem, co może zaskoczyć, także zjawiskami przyrody). Próbuje Kołodziejczyk pokazać mentalność Turków, stosunkowo, stosunkowo mało miejsca poświęcając kwestiom wyznaniowym. Szuka przyczyn dla charakterystycznych zachowań (na przykład wzajemnej nienawiści Turków i Ormian czy kultu Atatürka), sprawdza także, co jest przeszkodą w wejściu Turcji do Unii Europejskiej. Od czasu do czasu, dla rozluźnienia narracji, wprowadza małą anegdotę czy legendę (raz nawet fragment wiersza) – czy po prostu drobną metaforę do wywodu. Dzięki takim zabiegom może stale utrzymywać uwagę czytelników i prezentować im dzieje kraju.

Charakterystyczne dla tego tomu – a dosyć rzadkie w innych częściach cyklu – jest stałe odwoływanie się do polskich realiów. Dariusz Kołodziejczyk dostrzega analogie w historii Turcji i Polski, część zjawisk z tureckiej polityki usiłuje – z dobrym skutkiem – przełożyć na naszą przeszłość. Sięga po opinie i wypowiedzi dyplomatów, sprawdza, co o Turcji mówili ci, którzy się tam wybrali. Te oceny z zewnątrz służą też budowaniu w miarę obiektywnego obrazu państwa. Zdarzyło się nawet autorowi, że w przypływie krytycyzmu zaczął tłumaczyć genezę patetyzmu w nazwach partii politycznych.

Polskie akcenty wprowadzane są także do kalendarium na końcu tomu („wizyta w Turcji prezydenta Lecha Kaczyńskiego”). W usystematyzowaniu wiedzy przyda się też wykaz osób sprawujących władzę oraz indeks osób pojawiających się w tomie – z krótkimi biograficznymi wskazówkami. Opisowa bibliografia pomoże w dotarciu do co ważniejszych opracowań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz