* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Megumi Iwasa: Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka

Dwie Siostry, Warszawa 2022.

Turniej

Megumi Iwasa zapisuje się w literaturze czwartej ciekawymi pomysłami i niebanalnymi rozwiązaniami fabularnymi, a także ogromnym humorem. "Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka" to kolejne spotkanie z bohaterami tomu "Z pozdrowieniami, Żyrafa". Tym razem autorka również wykorzystuje motyw korespondencji. Profesor Wieloryb (właściwie emerytowany profesor) wysyła za horyzont mnóstwo listów. Liczy na to, że ktoś mu odpisze. I rzeczywiście pewnego dnia odzywa się do niego Wieloryś z Uchatkowej Wyspy. Wieloryś to młody wieloryb, który niedawno stracił dziadka. Przywołanie tej postaci budzi szereg wspomnień - to zwłaszcza powrót do czasów, w których wieloryby organizowały olimpiadę. Teraz zamierzają odkurzyć wspomnienia i znów rywalizować w zawodach. Albo umożliwić to młodszym.

Przygotowania do zawodów nie trwają zbyt długo: trzeba jednak rozesłać zaproszenia, przygotować plakaty i ulotki, spisać regulamin i powitać nowych gości. Wieloryś może liczyć na długie opowieści o swoim dziadku. Sama olimpiada nie trwa tak długo, ale staje się okazją do wykazania się wartościowymi cechami. Zwierzętom wcale nie chodzi o rywalizację, a o dobrą zabawę - nie mają problemu z tym, by zarzucić możliwość zwycięstwa, kiedy można pomóc innym. Ćwiczą się w empatii i we współpracy, a przy tym cieszą się wspólnie spędzanym czasem: zawody to bardziej towarzyskie spotkanie, szansa na nawiązanie nowych znajomości i na poznawanie egzotycznych gatunków zwierząt (gościem honorowym olimpiady jest Żyrafa). Śledzenie rywalizacji jest dla odbiorców źródłem śmiechu: bo Megumi Iwasa stara się, żeby nic nie szło zgodnie z oczekiwaniami. Chodzi tu przecież o to, żeby bohaterowie wykazali się czymś innym niż dobrą kondycją. "Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka" to z pozoru lekka lektura o prostej przygodzie - jednak Megumi Iwasa dba o to, żeby w puentach rozdziałów dość często pojawiały się motywy odrobinę sentymentalne i refleksyjne. Na marginesie widnieje opowieść o tęsknocie i o potrzebie bycia z innymi, o zaufaniu i o przyjaźniach. Wieloryby przekonują się, że znacznie lepiej jest funkcjonować w większym gronie i móc dzielić się rozmaitymi przemyśleniami czy przeżyciami: to obecność kogoś bliskiego nadaje sens codzienności. Na Wielorybim Przylądku nie ma nudy: dzieje się coś ważnego, coś, co zainspiruje także odbiorców do działania - bo można bez trudu iść w ślady zabaw bohaterów. Megumi Iwasa przypomina, że da się odejść od samotności i rutyny, wystarczy tylko otworzyć się na nowe znajomości i doznania. Wieloryb z Wielorybiego Przylądka wyzwala cały ciąg wydarzeń przez to, że decyduje się na wysyłanie ogromnej liczby listów - gdyby się poddał i zaczął narzekać na swój los, nic by nie zyskał. To także wskazówka dla dzieci. Megumi Iwasa pisze prosto i z humorem. Tak, że nawet dorośli, którzy będą czytać tę książkę swoim pociechom, nie znudzą się fabułą. I to wielka wartość tomu "Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz