* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 26 września 2017

Marta Galewska-Kustra: Z muchą świat zwiedzamy i opowiadamy

Nasza Księgarnia, Warszawa 2017.

Narracja z wakacji

Muchę Fefe dzieci już znają: to bohaterka, która pomaga Marcie Galewskiej-Kustrze w tworzeniu logopedycznych zabaw dla dzieci. Mucha przeżywa różne przygody, do tej pory zachowywała się jak superbohaterka i wiele dokonała. Nic dziwnego, że Marta tę bohaterkę traktuje jak przyjaciółkę: docenia jej charakter i talenty. Ale w każdej przyjaźni czasami trzeba od siebie odpocząć. Marta postanawia udać się na wakacje. Pakuje walizkę i wyrusza za granicę. Nie wie, że mucha Fefe akurat kieszonkę tej walizki wybrała sobie na oryginalną sypialnię. Mucha z kolei nigdy nie była na prawdziwych wakacjach i wszystko ją dziwi. Każde wydarzenie interpretuje po swojemu, a zwykle w sposób odbiegający od prawdy. Zresztą świat według muchy i tak zawsze wygląda inaczej niż w oczach ludzi. O tym fani Fefe wiedzą od dawna, a Galewska-Kustra decyduje się wykorzystać motyw jako podstawę całej książki.

Marta trafia do Hiszpanii, ale o tym mucha nie wie. Fefe za to sprawdza, do czego służy dziwna karuzela na lotnisku, jak mają na imię wszystkie miejscowe muchy (myli pozdrowienie z imieniem), testuje lokalne przysmaki i niemal bierze udział w corridzie (hiszpańskich byków lepiej nie denerwować). Każdy dzień to osobna krótka przygoda, intensywna mimo że przedstawiona w kilku zdaniach i na dużych ilustracjach Joanny Kłos. Nikogo nie interesuje wersja Marty – czyli zwykła relacja z wyjazdu. W ujęciu muchy wszystko wypada inaczej, ciekawiej – pytanie tylko, czy maluchy mają wystarczająco dużo wiadomości i doświadczenia, żeby odkryć humorystyczne zabiegi autorki. Zresztą jeśli nie podołają zadaniu wyznaczonemu przez Galewską-Kustrę, na moment zamienią się role: to rodzice przedstawią „dorosłą” relację, którą potem dziecko powtórzy.

„Z muchą świat zwiedzamy i opowiadamy” to tomik, który ma uczyć dzieci sztuki narracji. Autorka podsuwa wiele pytań, które po lekturze zamienią się w propozycje zabaw edukacyjno-rozwojowych. Jedno z podstawowych wyzwań to opowiedzenie przygód muchy w dwóch wersjach – według tego, co przeżywała Fefe (i co znajduje się w tekście) i zgodnie z faktycznymi działaniami Marty. Tu może być trudniej, bo nie zawsze dzieci odgadną przeznaczenie „karuzeli” czy rozpoznają taniec. Z drugiej strony to wreszcie wyzwanie dla kilkulatków: zamiast przejmować się poprawną wymową (co automatycznie zmienia rangę ćwiczenia), będą koncentrować się na przekazywanych treściach. W przypominaniu całości przyda się zamieszczony na końcu zestaw „zdjęć”: tu też autorka zaprasza do wspólnego wymyślania przygód muchy Fefe – więc do rozwijania kreatywności. Pokazuje, jak nauczyć pociechy związków przyczynowo-skutkowych. Zabawy rozszerza o wspomnienia z wakacji odbiorców – proponując wymyślanie, jakie doświadczenia mucha przeżywałaby z rodziną malucha.

Marta Galewska-Kustra tworzy książeczki bardzo proste, ale ozdabiane humorem, który przejawia się również (a może nawet w większym stopniu) w ilustracjach. Mucha Fefe jest bohaterką, która kojarzy się z rozrywką, a nie ze żmudnymi ćwiczeniami – tak może zostać dzięki ukrywaniu właściwych pedagogicznych intencji. Autorka podpowiada rodzicom, jak pracować z tomikiem, żeby uruchomić potencjał dziecka, na co zwracać uwagę przy wspólnym czytaniu i jak wskazywać kolejne zadania, żeby dobrze się bawić. Bez względu na przeznaczenie edukacyjne tomiku i możliwości rozwojowe, podstawową siłą przyciągającą do książki będzie udana bohaterka, mucha Fefe. To ona staje się postacią ważną dla dzieci, sympatyczną, ciekawą i wesołą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz