* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 28 grudnia 2020

R. J. Palacio: Cudowna książka

Albatros, Warszawa 2020.

Poświęcenie

Tą książką R. J. Palacio na rynek literatury dziecięcej wkroczyła z hukiem. "Cudowny chłopiec" był publikacją, która natychmiast wywołała wielki oddźwięk. "Cudowna książka" to połączenie w jednym tomie dwóch powieści - rozsławionego "Cudownego chłopca" i jego wymuszonej prawami rynku kontynuacji, tylko dla fanów i dla tych, którzy chcieliby się przekonać, dlaczego warto uwierzyć autorom zarzekającym się, że nie będą już prowadzić relacji o wybranych postaciach. "Cudowna książka" może zafunkcjonować w takiej formie ze względu na pomysł autorki na samą narrację. Palacio bardzo chętnie przenosi się między różnymi bohaterami, pozwala wypowiedzieć się nie tylko sprawcy wszystkich wydarzeń, ale i osobom z jego najbliższego kręgu (ale nie dorosłym, interesujące są wyłącznie wyznania rówieśników bohatera albo o kilka lat starszych dzieci).

Rzeczywistość ze swojego punktu widzenia przedstawia Auggie. Chłopiec, który urodził się z okropnie zdeformowaną twarzą. Genetyczna choroba - niezwykle rzadka - nie pozwala mu na prowadzenie zwyczajnego życia. Auggie nie tylko straszy otoczenie wyglądem, ale również większość czasu spędza w szpitalach na kolejnych operacjach plastycznych - które niewiele poprawiają w fizjonomii, za to pozwalają lepiej funkcjonować. I teraz Auggie, od którego dorośli nie potrafią oderwać wzroku, a na którego widok dzieci krzyczą, ma po raz pierwszy w życiu iść do prawdziwej szkoły, do piątej klasy. Dla jego rozwoju będzie ważne towarzystwo rówieśników, poza tym mama nie jest w stanie uczyć go dłużej. Auggie tylko wygląda inaczej niż wszyscy - to dziecko inteligentne i oczytane. Wprawnie posługuje się ironią i nie potrzebuje pomocy. To najlepszy moment, żeby wejść w środowisko szkolne. W piątej klasie August zyskuje przewodnika: jeden z trojga uczniów, których dyrektor poprosił o specjalną opiekę nad nowym, Jack Will, okazuje się świetnym kumplem, a nawet przyjacielem. Jack Will ma swoje powody, żeby zająć się Auggiem, ale gdy odkrywa jego poczucie humoru i umiejętności - przekonuje się, że sam znalazł bratnią duszę. Auggiego nie odsuwa też Summer, dziewczynka, która przysiada się do bohatera w szkolnej stołówce i rozśmiesza niezwykłymi pomysłami. Inne dzieci bywają okrutne lub złe, Palacio nie idealizuje nastolatków, pokazuje czytelnikom, jak wiele krzywdy może sprawić bezmyślność - tłumaczy niektórych wrogów Augusta, pokazując rodziny i deklaracje ze strony dorosłych - ale to nie ułatwia sytuacji bohatera. Poza szkolnymi kolegami R. J. Palacio przedstawia między innymi postawę siostry Auggiego, która do tej pory ustępowała we wszystkim bratu i godziła się z tym, że rodzice poświęcają mu więcej czasu - ale teraz chciałaby żyć jak normalna nastolatka i nie musieć tłumaczyć się znajomym z choroby brata. "Cudowna książka" jest złożona z przeskoków między kolejnymi postaciami z otoczenia Auggiego - każdy pozwala zrozumieć sytuację i konkretne wydarzenia. Bo też R. J. Palacio stawia na dość dynamiczną akcję, wymyśla sporo wydarzeń nadających rytm książce. Nie chce zatrzymywać się na poziomie zderzenia chorego chłopca ze zwyczajnie wyglądającymi rówieśnikami - pozwala Auggiemu wejść w zwyczajność. "Cudowna książka" to powieść atrakcyjna w pierwszej części - w drugiej raczej wymuszona i niezbyt frapująca. Palacio proponuje opowieść o wielkiej przyjaźni i nawet jeśli wzrusza, to nie odstrasza tym czytelników. Umożliwia im za to zrozumienie, że nie warto oceniać po pozorach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz