* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 5 września 2020

Disney. Bambi

Harperkids, Warszawa 2020.

Książę

W cyklu Disney. Klasyka przedstawia się dzieciom historie, które na stałe weszły już do kanonu literatury czwartej, a czasem nawet bardziej znane są za sprawą adaptacji koncernu Disneya niż z oryginalnych opowieści. Teraz Harperkids przypomina odbiorcom, w czym mogli zaczytywać się ich rodzice czy dziadkowie, pokazując magię baśni. „Bambi” to opowieść niespieszna, nastawiona na kontemplację przyrody, ciekawa i atrakcyjna dla dzisiejszych maluchów, a przy okazji wpisująca się w trendy eko w literaturze czwartej. Ponieważ nie ma tu przesadnie rozbudowanej warstwy sensacyjnej, w akcji odbiorcy mogą skupiać się na podziwianiu przyrody i na kibicowaniu małemu „księciu”. Kiedy Bambi przychodzi na świat, mama opiekuje się nim bardzo czule i przyjmuje od zwierząt gratulacje dla królowej. Uczy malucha stawiania pierwszych kroków, czyści jego futerko, przedstawia różnym zwierzętom (Bambi dość szybko znajduje przyjaciół, chociaż na początku trochę się boi nieznanych istot, tak bardzo od niego różnych). Mama przekazuje też jelonkowi wiedzę na temat ludzi i zagrożeń z nimi związanych – to smutne, że musi powiedzieć Bambiemu, że łąka nie zawsze jest bezpieczna. Ludzie mają długie patyki ryczące i plujące ogniem – a to prawdziwe zagrożenie. Rzeczywiście w pewnym momencie tragedia dotyka też bohatera: Bambi dowiaduje się, że będzie musiał sobie radzić sam (bardzo starannie ukryta została wiadomość o zastrzeleniu królowej łani: nikt tu nie mówi o śmierci, nie ma żałoby ani rozpaczy, prawdopodobnie dlatego, żeby nie przerazić małych czytelników – chociaż wszyscy zdają sobie świetnie sprawę z tego, że doszło do nieszczęścia). Szybko jednak natura daje o sobie znać: jelonek, już jako niemal dorosły, spotyka towarzyszkę zabaw z dzieciństwa, musi o nią zawalczyć z potężnym rywalem – i w ten sposób przekonuje się, że jest silny i może wszystko. Tak na oczach czytelników dorasta mały sympatyczny jelonek Bambi – a cała historia, chociaż jest potężnym oskarżeniem wymierzonym w człowieka, uwodzi swoim spokojem i harmonią. „Bambi” to książka dla tych dzieci, które lubią się zatrzymać i pomyśleć nad otoczeniem, dla empatycznych i wrażliwych odbiorców. Bardzo krótka opowieść o tym, jak wygląda życie zwierzęcia – od momentu narodzin po dorosłość. Tu, w świecie zwierząt, króluje dobroć i życzliwość – Bambi może zaprzyjaźniać się z przedstawicielami różnych gatunków i czerpać od nich wiedzę, nie ma znaczenia, że jest synem królowej – to nie zapewnia mu śmiałości czy wysokiej pozycji. O wszystko bohater musi się starać: uprzejmością i uśmiechem zjednywać sobie innych, budować przyjaźnie i dbać o towarzyszy zabaw. „Bambi” to historyjka w sam raz na dzisiejsze czasy, dla dzieci, które potrzebują wyciszenia i dla tych, które lubią książki o zwierzętach. Opowieść spisana językiem nieco archaizowanym, ciekawa przez to i bardziej klimatyczna, powinna znaleźć się w każdej domowej biblioteczce. Oczywiście w wersji Disneya pojawiają się też klasyczne ilustracje, które być może przekonają dzieci do samodzielnego czytania i poznawania przygód bohatera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz