* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 3 grudnia 2017

Irena Jarocka: Nie wrócą te lata. Autobiografia i listy do męża. Oprac. Mariola Pryzwan

Prószyński i S-ka, Warszawa 2017.

Muzyczne zwierzenie

We wspomnieniach bliskich Irena Jarocka wypadała bardzo tendencyjnie, wydawało się wręcz, że wszyscy posługują się tym samym schematem postrzegania piosenkarki. Nic dziwnego, że tom pozostawił spory niedosyt. W książce „Nie wrócą te lata” Irena Jarocka przedstawia się sama – za sprawą wspomnień (traktowanych jako autobiografia) i listów do drugiego męża. To dodatek do ewentualnych biografii, bo zestaw faktów czytelnicy otrzymają za sprawą kalendarium na końcu książki. Sama artystka niespecjalnie odróżnia sprawy ważne od nieistotnych, skupia się na tym, co biografowie pominęliby milczeniem. Próbuje jednak rzetelnie wypełniać gatunkowe szablony i prowadzi chronologiczną relację dotyczącą pracy i życia. Zaczyna standardowo, od dzieciństwa i szkoły, ale już na tym etapie opowieści eksponuje własne zagubienie czy dystans do innych ludzi. Zwraca raczej uwagę na cenne lekcje i doświadczenia, które wryły się w pamięć za sprawą uroczystej atmosfery niż na codzienność. Akcentuje problemy, choćby z przyswajaniem materiału w szkole – ale ceni sobie zrozumienie nauczycielek. Nie ma w tej relacji gloryfikowania dzieciństwa i młodości, autorka tomu próbuje dość szybko przebrnąć przez obowiązkową część autoprezentacji, by przejść natychmiast do spraw dla niej dużo ciekawszych. A tymi sprawami są rodzina i kariera. O ile związku z pierwszym mężem Jarocka nie komentuje zbyt wylewnie, o tyle historii drugiej miłości przygląda się uważnie i z sentymentem. Dokładnie zajmuje się również tematem macierzyństwa – sporo miejsca poświęca córce i próbom pogodzenia kariery z wychowywaniem dziecka. Sama w sobie dostrzega bezwarunkową miłość i popełniane z jej powodu błędy wychowawcze – ale znajduje na to usprawiedliwienie. Zasadniczą część zwierzeń Ireny Jarockiej zajmują natomiast sprawy zawodowe: koncerty, trasy, wyjazdy zagraniczne, znajomości artystyczne. Autorka potrafi długo rozwodzić się nad niepowodzeniami – odnotowuje sytuacje, w których zawiedli agenci, musiała nocować w nieodpowiednich hotelach, mierzyć się z fatalnymi warunkami w garderobach czy cierpieć z powodu złej techniki. Radość dawali jej fani, ale też nie zawsze – znajdowali się bowiem i tacy, którzy swoimi zachowaniami budzili strach. Irena Jarocka łatwiej wspomina wszelkie niedociągnięcia niż radości, ale stara się unikać tonu skargi – bardziej rejestruje, z jakimi problemami się mierzyła (a o jakich publiczność nie miała pojęcia).

Drugą, mniejszą część książki zajmują listy do Michała Sobolewskiego, oczywiste i bezustanne zapewnienia o miłości i tęsknocie, wyrazy troski i głębokiego zaangażowania w związek. Zastanawia, dlaczego nie ma tu odpowiedzi – jednostronna korespondencja nie stanowi uzupełnienia memuarów, a ciekawostkę z dziedziny epistolografii. Dużo więcej niż z czułych zapewnień o miłości dowiedzieć się można z bogatego materiału graficznego. Książkę zdobią zdjęcia z rodzinnych albumów oraz profesjonalnych sesji fotograficznych, przedruki okładek i fragmentów artykułów (również z prasy obcojęzycznej). To wszystko stanowi ważne dopełnienie zwierzeń artystki, umożliwia zagłębienie się w jej świat. Tom „Nie wrócą te lata” opracowała Mariola Pryzwan, która dała się już poznać między innymi jako redaktorka wielu zbiorów wspomnień. Tym razem daje odbiorcom szansę przypomnienia sobie sylwetki Ireny Jarockiej, ale dzięki jej zapiskom i listom zyskuje opowieść bardzo osobistą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz