* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 19 maja 2017

Zofia Wojtkowska: Wiek ambasadora. Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego

Iskry, Warszawa 2017.

Kariera i dom

Niewiele mówi się na lekcjach historii – ale i w mediach – o Edwardzie Raczyńskim: z niepamięci wydobywa tę postać Zofia Wojtkowska dzięki eleganckiej i ze smakiem napisanej biografii „Wiek ambasadora”. To kolejna publikacja w historyczno-życiorysowym cyklu Iskier, na którą trzeba zwrócić uwagę, podkreśla mocną pozycję, jaką to wydawnictwo wypracowało sobie całą serią biograficznych opowieści. Edward Raczyński staje się wręcz wymarzonym bohaterem takiego dzieła – nie tylko ze względu na prowadzone przez niego wspomnienia, ale i za sprawą konsekwentnego realizowania życiowych planów i robienia dyplomatycznej kariery za granicą. Co ciekawe, mimo prezydentury Raczyńskiego na uchodźstwie u schyłku jego życia, Zofia Wojtkowska woli tytułować go ambasadorem (choć w pierwszych latach życia to naturalnie „Edzio”). Potrafi dostosowywać ton relacji do omawianych wydarzeń i sprawdza się jako autorka, która równie przekonująco opowiadać będzie o polityce i dyplomacji, jak i o życiu prywatnym bohatera tomu.

Zresztą – pomijając oczywiście początki dzieciństwa – od prywatności zaczyna, co jest najlepszym sposobem na zachęcenie odbiorców do czytania. Tu Raczyński pisze (słabe) wiersze, tu przygotowuje się do wypełnienia obowiązków brata – i poślubienia jego byłej narzeczonej, tu wreszcie poznaje swoją pierwszą żonę, Joy Markham i mocno przeżywa stratę kolejnych nienarodzonych dzieci. Autorka najpierw pozwala polubić Edwarda Raczyńskiego jako człowieka, dopiero później powoli wprowadza odbiorców w meandry polityka, tłumacząc, jakie umiejętności umożliwiały bohaterowie wejście w tę rzeczywistość. Ma czas na przedstawienie pierwszych stopni kariery, zanim do codzienności wedrze się wojna. Wojtkowska śledzi poczynania Edwarda Raczyńskiego, próby dodawania otuchy rodakom, albo działania w celu zapewnienia rzeczywistej pomocy. Bardzo skrupulatnie odtwarza autorka nie tylko fakty, ale i uczucia czy przeżycia bohatera tomu, czerpiąc z jego zapisków. Nie wprowadza ich na prawach cytatu, ale wtapiając z jego zapisków. Nie wprowadza ich na prawach cytatu, ale wtapia w tekst, który dzięki temu nabiera barw i staje się dla czytelników bardziej przejmujący i osobisty. To nie sucha prezentacja dyplomaty, a wielowymiarowy portret człowieka żywo zainteresowanego losami ojczyzny. Raczyński niemal na oczach czytelników staje się postacią godną zaufania: w wybranych zadaniach sprawdza się ze względu na cechy charakteru oraz świadomość obowiązków.

Zofia Wojtkowska nie zapomina o rodzinie bohatera – monitoruje, co dzieje się z drugą żoną oraz córkami – w końcu ambasador chce wychowywać je w Wielkiej Brytanii na Polki. Do tematu bliskich wraca z całą serdecznością, prywatności odbiorcom nie skąpi, wiedząc, że to te motywy najlepiej sprawdzą się przy ocieplaniu wizerunku bohatera. Zresztą to Wojtkowskiej wychodzi znakomicie – wystarczy, że zwraca uwagę na odczucia postaci, wskazuje wahania przy podejmowanych decyzjach, lub odwrotnie – podkreśla pewność siebie, kiedy trzeba. Dzięki temu może stworzyć obraz bardzo ludzki. Dodaje do niego narrację w tonie niemal osobistym (a przecież cały czas obiektywną i rzeczową) i już może przekonać do czytania nie tylko zainteresowanych historią odbiorców. „Wiek ambasadora. Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego” to książka pełna nieznanych szerzej szczegółów, możliwość podejrzenia od kulis kolejnych etapów kariery dyplomatycznej, ale też życia rodzinnego. Wojtkowska nie narusza prywatności, jest w zbieraniu materiałów delikatna – ale wie, jak opowiadać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz