* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 1 stycznia 2014

Kornelia Stepan: Świat królowej Marysieńki

W.A.B., Warszawa 2013.

Miłość i korona

Baśniowe zakończenie w powieści historycznej inspirowanej biografią królowej to prezent dla czytelniczek spragnionych romansowych wątków. „Świat królowej Marysieńki” Kornelii Stepan to książka o rozbudowanej warstwie uczuć i stłumionych wątkach politycznych, tak, że przechodzi niemal w stronę czytadeł. Autorka przygląda się egzystencji Marii Kazimiery, przyszłej żony Jana III Sobieskiego i decyduje się na formę pamiętnika tej postaci, by jeszcze bardziej zaangażować odbiorców w dworskie perypetie. Skupia się przy tym na literackości tomu, rozsmakowuje się w obyczajowych detalach.

Ślub z Janem Sobieskim to finał książki i wiadomość, na którą czytelniczki będą przygotowane. Stepan przedstawia Marysieńkę w jej wczesnej młodości – oraz jako żonę Jana Zamoyskiego. Bohaterka opowiada o swoich losach, wykazując spore zrozumienie dla politycznych decyzji królowej, ale jednocześnie przybiera ton zwierzenia, niejednokrotnie żali się na los i zdradza z najskrytszymi pragnieniami. Stepan proponuje zatem drugą stronę historii – postać, do której można się przywiązać i która wzbudza współczucie. Marysieńka jest w tej książce przede wszystkim kobietą, która chce kochać i czuć się kochaną – tylko to może zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa. W relacji z Janem Zamoyskim nie znajduje szczęścia – nieudany związek jest sposobem autorki na przedstawienie dawnych zwyczajów i łączenia polityki z życiem prywatnym. Bohaterka mimo młodego wieku dość świadomie prowadzi ryzykowną grę, umiejętnie wykorzystuje swoje atuty, by nie dopuścić do niechcianego skandalu, a czasem nawet – by ujść z życiem. Mimo znajomości rozmaitych sztuczek, mimo sprytu i mądrości, Maria Kazimiera nie może poradzić sobie z małżonkiem. Ujście dla wielkich uczuć znajduje w Janie Sobieskim. Kornelia Stepan poza obrazowaniem egzystencji w otoczeniu królowej zajmuje się też snuciem dodatkowego, niezwykle ważnego wątku zakazanej miłości. Perypetie zakochanych ujawnia stopniowo, coraz częściej rezygnując z dyplomacji czy naiwności. Historyczna postać służy tu tak naprawdę do utrwalenia siły międzyludzkich relacji – w ujęciu Kornelii Stepan uczucie Marii Kazimiery i Jana Sobieskiego przypomina bajkę, mimo że rzeczywistość nie zawsze pozwala na ziszczenie marzeń.

Cała powieść napisana została w bardzo kobiecy sposób. Widać w narracji dbałość o szczegóły, charakteryzowanie nastrojów i uwielbienie do pięknych sukni, widać rozpacz matki tracącej dzieci i potęgę zmysłowości. To wszystko ujęte w pierwszoosobowej relacji czyni bohaterkę bardzo bliską czytelniczkom – a samą powieść każe traktować przez pryzmat beletrystyki. Kornelia Stepan tworzyła tę książkę wyraźnie z myślą o czytelniczkach spragnionych idealizacji uczuć – a odwołania do historii pozwoliły jej uniknąć oskarżeń o infantylizowanie treści. „Świat królowej Marysieńki” nie przytłacza faktami czy analizami politycznych decyzji – tutaj na pierwszy plan wysuwa się opowieść uniwersalna. Autorka nie archaizuje przesadnie języka, stara się jednak, żeby brzmiał on atrakcyjnie dla odbiorców – to język literacki, niemal wolny od potocyzmów, sugerujący nieco inność przedstawionego świata – a przynajmniej jego dystans czasowy. Nie trzeba pasjonować się historią, żeby zanurzyć się w tej powieści i razem z bohaterką silnie przeżywać kolejne wydarzenia. Kobiece spojrzenie na historię tym razem zakończyło się sukcesem – i będzie też dobrym pomysłem na wytchnienie dla ceniących ładne lektury czytelniczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz