* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 26 stycznia 2014

Ulrich Schnabel: Sztuka leniuchowania. O szczęściu nicnierobienia

Muza SA, Warszawa 2014.

Pułapki codzienności

„Dietetyczny poradnik dla sfery psychiki” – tak Urlich Schnabel chce określać swoją książkę „Sztuka leniuchowania. O szczęściu nicnierobienia”. Publikacja wydana w bardzo ciekawym cyklu Spectrum stanowi kolejny głos przeciwko pośpiechowi, wyścigom szczurów i chorobom cywilizacyjnym. Przypomina o korzyściach płynących ze zwolnienia tempa życia, pokazuje znaczenie odpoczynku w kreatywności i przekonuje, że organizm potrzebuje także relaksu, wolnych od wyrzutów sumienia przerw w zabieganiu. Właściwie teorie prezentowane przez Schnabela nie są niczym nowym, ale autor stara się je nagłośnić, upowszechnić i tym samym uratować choć kilka osób przed nieuświadamianymi zagrożeniami.

„Sztuka leniuchowania” to książka popularnonaukowa napisana z humorem – na samym jej końcu znajduje się streszczenie zawartości rozdziałów dla leniwych (lub przeciwnie, dla tych, którzy mimo wszystko wybierają pośpiech i nie mają czasu na lekturę). Schnabel udowadnia, że umiejętności w dziedzinie zarządzania czasem nie doprowadzą do wygospodarowania chwil na odpoczynek, naświetla paradoks wyjeżdżania na urlop w dalekie kraje. Porusza tematy ważne, na przykład uzależnienie od przeglądania poczty e-mailowej czy współczesny szum informacyjny. Zachęca do zdrowego (i uzdrawiającego) lenistwa – drzemek w ciągu dnia, medytacji czy zwykłego, wolnego od stresu nicnierobienia. Na dowód skuteczności takiego podejścia przywołuje sławne postacie z ochotą leniuchujące, a i tak odnoszące sukcesy w różnych dziedzinach.

Ulrich Schnabel próbuje zmodyfikować sposób myślenia o wolnym czasie, wyjaśnia mechanizmy konsumpcjonizmu i niebezpieczeństwa płynące z przyjętego ogólnie modelu szczęścia i szczęśliwości. Odwołuje się do zgrabnych historyjek i anegdot, przytacza barwne przykłady, przywraca pojęcie nudy. Uczy, jak odpoczywać – bo to sztuka coraz bardziej zapominana. Jednocześnie Schnabel nie zamierza toczyć boju na argumenty z tymi, którzy marzą o wielkich karierach i osiąganiu takich celów przez serie wyrzeczeń. Obrazy wypalenia zawodowego (zarówno w sferze psychicznej jak i fizycznej) pojawiają się tu z rzadka, bo trudno byłoby przekonać do przyjemności metodą zastraszania. „Sztuka leniuchowania” ma przypominać o jednej z możliwych dróg do uzyskania wewnętrznego spokoju, zadowolenia i spełnienia – autor natomiast rezygnuje z formy poradnika, wnioski pozostawiając odbiorcom. Czasem tylko, dla wygody, tworzy zgrabne tabelki z wyliczeniami.

„Sztuka leniuchowania” napisana jest lekko i budzi ciekawość. Zapewnia lekturowy relaks, ale nie rozleniwia, podsuwając czytelnikom sporo tematów wartych przeanalizowania. Autor jawi się jako dobry obserwator rzeczywistości i zarazem przewodnik po niej. To, że porzuca tony katastroficzne na rzecz poczucia humoru, świadczy o jego gawędziarskim wyczuciu – i po raz kolejny usatysfakcjonuje wielbicieli całej serii Spectrum. Ważne jest również w tomie sygnalizowanie wyników badań z różnych dziedzin – znajdą się tu migawki z faz snu i obserwacje socjologiczne, rola marzeń, pamięć robocza i… skecze, elementy psychologii oraz filozofii. Schnabel pomaga zrozumieć dzisiejsze zagrożenia i pokazuje, jak się przed nimi obronić. Nie bez znaczenia, zwłaszcza dla tych, którzy muszą wykazywać się w pracy bogatą wyobraźnią, stają się fragmenty poświęcone kreatywności i przełamywaniu twórczych barier. „Sztuka leniuchowania” nie jest prostą pochwałą lenistwa – to próba zwrócenia uwagi na alternatywę dla codziennego pośpiechu, ratunek dla zagubionych pracusiów. Jednocześnie to interesująca diagnoza społeczeństw i czasów – diagnoza, która ma prowadzić odbiorców do uważniejszego oddzielania obowiązków od przyjemności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz