* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 5 listopada 2011

Andrea Pinnington: Piraci. 100 kreatywnych zabaw i gier

Muza SA, Warszawa 2011.

Skarb w książce

Ta książka rozbudzi wyobraźnię każdego małego pirata: kto bowiem powiedział, że zestawy łamigłówek mają być nudne czy monotonne? Tom „Piraci. 100 kreatywnych zabaw i gier” to książka idealna jako antidotum na nudę, zapewniająca sporo przygód i ciekawych propozycji zajęć dla najmłodszych. Zgodnie z piracką konwencją – jest także skrzynią pełną skarbów. I to skarbów z punktu widzenia malucha prawdziwych: pojawi się tu bowiem całe mnóstwo naklejek do zabawy lub uzupełniania rysunków, rozkładany obrazek, gra planszowa, zawieszka do przyczepienia na drzwiach pokoju i szablony do odrysowywania gotowych wzorów, przepis na pirackie ciasteczka oraz… piracki kapelusz i opaska na oko. Będzie trochę tradycyjnych gier logicznych w nowej odsłonie: kolorowanki, porównywanki, uzupełnianki, labirynty do przejścia czy obliczanie wartości skarbów. Mali piraci nauczą się rozpoznawać gwiazdy i stworzą plakat poszukiwanego pirata. Uzupełnią piracką spiżarnię i poznają kilku piratów, którzy przeszli do historii. Mało tego – spróbują nawet swoich sił w opowieściach – będą kończyć proste historyjki i być może rozsmakują się w pisaniu książek? Z pewnością wszystkie zaproponowane tu zadania pozytywnie wpłyną na rozwój dzieci, przyczynią się do karmienia wyobraźni i dostarczą maluchom nie tylko sporo rozrywki, ale i naprawdę ogromną dawkę radości. Z jedną książką dzieci otrzymają bowiem całe mnóstwo „prawdziwych” akcesoriów oraz podpowiedzi, które ubarwią każdą zabawę w piratów.

Andrea Pinnington proponuje dzieciom zróżnicowane zadania, maskując ich edukacyjne i rozwojowe walory. Kilkulatki będą więc ćwiczyć oko i rękę, wprawiać się w rysowaniu i wycinaniu (pomysł z pirackimi papierami ozdobnymi zachwyca), a przy tym w żadnym momencie nie stwierdzą że zadania stały się nudne czy powtarzalne. W „Piratach” nie istnieje bowiem schematyzm: każde kolejne zadanie wymaga twórczego podejścia i uruchamia inne pokłady kreatywności. Część daje się przenieść na codzienne zajęcia i pozwala przynajmniej trochę ubajkowić rzeczywistość, część staje się zalążkiem ciekawych zabaw, a część po prostu dostarcza rozrywki i wymaga zaangażowania w pracę. Dobór tych zadań, ich stematyzowanie oraz rozmieszczenie w książce sprawiają, że maluchy będą mogły emocjonalnie podejść do lektury, a właściwie – do nieograniczonej i pełnej niespodzianek zabawy. Książka nie zniszczy się łatwo, bo kartki przyczepione są jak w kołonotatniku.

W części kolorowych adaptowanych czasopism dla maluchów wkładki z grami i zabawami cieszą się ogromnym powodzeniem i dostarczają rozrywki dłużej niż sama lektura. „Piraci” składają się wyłącznie z oryginalnych i pomysłowych podpowiedzi, stanowią zatem idealną pożywkę dla fantazji najmłodszych. A że książka jest w dodatku duża i kolorowa, ma elementy, które można wycinać, da się po niej rysować i pisać – maluchów nie trzeba będzie zachęcać do działania. Oglądając ten tom żałuję tylko, że nie wypada mi paradować po mieście z pirackim kordelasem – bo i ten można przygotować dzięki książce. Kilkulatki będą miały mnóstwo radości – ich rodzice za to dużo spokoju, kiedy pociechy zaangażują się bez reszty w świat pirackich odkryć. Więcej takich publikacji, a komputery przestaną być konkurencją dla książek i tradycyjnych łamigłówek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz