Czytelnik, Warszawa 2017.
Podwójne życie
Stefan Żeromski nie należy dzisiaj do najchętniej czytanych autorów, pozostaje w świadomości społeczeństwa dzięki lekturom szkolnym, interesują się nim też literaturoznawcy. Ale za sprawą opublikowanej przez wydawnictwo Czytelnik książki „Tajemnice i manipulacje” może wrócić do łask. Zdzisław Jerzy Adamczyk nie tworzy reklamy, ba, wcale nie zajmuje się analizowaniem tekstów Żeromskiego: twórczy aspekt zupełnie pomija. Zabiera się natomiast za odkrywanie tajemnic i rozwiązywanie zagadek, których dostarcza późna biografia. Sięga do motywu, który mógł być uznawany za skandalizujący i nawet dzisiaj, mimo przemian obyczajowych, część odbiorców oburzy. Dotyczy bowiem „śledztwo” kwestii dwóch żon Stefana Żeromskiego, obu rodzin, które pisarz miał traktować jak równoważne. Adamczyk sprawdza, czy drugi związek został zalegalizowany. Próbuje również przy tym zająć się weryfikowaniem rewelacji, które w swoich wspomnieniach obficie prezentuje Monika Żeromska. Nie jest to łatwe zadanie, bo co pewien czas autor zapomina o początkowych zastrzeżeniach i traktuje cytaty z córki pisarza jako źródło wiedzy niewymagające żadnej dodatkowej weryfikacji. Jakby tego było mało, czasami Adamczyk uzupełnia konkretne obrazki rodzajowe… swoimi przypuszczeniami. Zwykle takie wyobraźniowe popisy zaznacza i funkcjonują one obok stwierdzeń, że do pewnych wiadomości dotrzeć się nie da. O ile to drugie rozwiązanie jest naturalne i wartościowe, o tyle to pierwsze – nie do zaakceptowania zwłaszcza w tekście naukowym. Fakt, że kusi dokładanie barwnych detali dla dobra narracji, ale to w beletrystyce, a nie w opracowaniu naukowym: autor automatycznie podważa własną wiarygodność. A przecież dużo sił (może zbyt dużo, nie jest na rynku postacią anonimową) poświęca na budowanie u odbiorców przekonania, że jako jedyny może zajmować się tajemnicami późnej biografii Żeromskiego. Akcentuje i znajomość korespondencji, i dobre orientowanie się w życiorysie pisarza – ale niepotrzebnie to manifestuje bezpośrednio, lepiej by wypadł, prowadząc rzeczową narrację, bez osobistych wtrętów i autopromocji. W samej warstwie tekstowej istnieje jeszcze jedno męczące przyzwyczajenie autora – to jest podkreślanie raz wprowadzonej informacji bądź tezy przez powtórzenie jej zaraz podobnymi słowami. Pierwszą myśl od powtórzenia dzieli zwykle jedno zdanie. Bardzo hamuje to tok wywodu i paradoksalnie osłabia jego działanie, wypada nie dość, że niezręcznie, to jeszcze szkolnie. Warto mieć zaufanie do czytelników, i wierzyć, że bez takiego powielania fraz wyłapią najważniejsze punkty. Przyjęta przez autora strategia rozgrywa się z dużą szkodą dla stylistyki książki – tym gorzej, że przecież tematyka jest ciekawa.
Autora interesują relacje między Żeromskim i jego wybrankami i chociaż można by wykorzystywać ten motyw idealnie do promocji publikacji – nie ma tu pogoni za sensacyjnością. Adamczyk koncentruje się zwłaszcza na pomyśle Żeromskiego na życie – pokazuje, jakie były losy dzieci z obu związków, jak zachowywały się partnerki. Przygląda się prawdom i fałszom z zapisków Moniki Żeromskiej. Odnosi się zatem do tematyki obyczajowej, niezależnej od kształtu utworów, za to rozpalających opinię społeczną. Uczucia się nie starzeją, cechują się uniwersalnością – i idealnie sprawdzają się w tym tomie. Adamczyk rezygnuje na szczęście z poetyki plotki, sięga po fakty, a te wiadomości, które zdobywa, wystarczają na podsycenie zainteresowania czytelników. Autor dość dogłębnie analizuje fragment biografii Żeromskiego – tematyzacja bardzo służy tej książce. Nie ma potrzeby powielania standardowych encyklopedycznych danych – ani prześwietlania utworów pod kątem wpływu życia na literaturę. Stefan Żeromski funkcjonuje tu nie jako pisarz, a jako człowiek, który odważył się żyć po swojemu.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz