* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 18 sierpnia 2023

Sylvain Tesson: Lato z Rimbaudem

Noir sur Blanc, Warszawa 2023.

Galop

Nie jest to zwyczajne odczytywanie poezji Rimbauda, nie jest to też - jak zapowiada blurb i wstęp do tomu - wyprawa śladami poety, chociaż inspiracją według Sylvaina Tessona ma być pandemiczna niespieszna podróż trasą pieszej ucieczki Arthura Rimbauda z 1870 roku. To nie ma żadnego znaczenia, bo już po pierwszych akapitach motyw drogi i prowadzenia akcji według miejsc autor porzuca, a może - nigdy takiej osi do prowadzenia historii nie potrzebował. Na szczęście zatem nie zamienia się "Lato z Rimbaudem" w kolejny efekt covidowej nudy. Jest to pełne energii i pasji odczytywanie poezji i życiorysu, zaplątane i wypełnione osobistymi refleksjami (także na tematy aktualne). Rimbaud staje się autorowi tak bliski, że wręcz nie do oczytania - nie będzie tu zatem prób analizowania poszczególnych tekstów, raczej wyłuskiwanie detali, które świadczyć mogą o wyjątkowości i odwadze twórczej. Tesson wybiera z literatury elementy, które najbardziej go pociągają i wokół nich buduje swoją ekstatyczną narrację, a pozwolić sobie może absolutnie na wszystko: zamiast akademickich komentarzy proponuje eskapadę, zamiast żmudnych interpretacji - szalony galop wypełniony pozornym chaosem i fascynacjami. Mnóstwo tu wykrzyknień i osobistych uwag, wiele nastrojów i zmieniających się pod wpływem nieznanych odbiorcom czynników refleksji. Ale jest w tym jedno, co zwycięża: prawda odbioru. Autor pokazuje, jak czytać Rimbauda i jak go przeżywać - w szale, bez ograniczeń, impulsywnie i emocjonalnie. Żyje poezją, oddycha nią i jednocześnie nie przestaje być wobec niej krytyczny, co tylko na początku może wydawać się absurdalne i sprzeczne. Jest tu wolność, jest radość czytania w pełni znaczenia tego zwrotu - trudno sobie wyobrazić lepsze zaproszenie do lektury. Rimbaud pasjonuje, ale też wprawia w zdumienie, tyle tylko, że nie wszystko trzeba natychmiast pojmować - można sięgać do innych tekstów i zestawiać je ze sobą w dowolny sposób, można też wykorzystywać wiadomości z historii literatury i rozszyfrowywać interteksty. Sylvain Tesson porywa. W nieskrępowanej i wartkiej relacji zaprasza do gry z Rimbaudem, ale robi to tak, że sam wysuwa się na pierwszy plan i staje się twórcą ciekawszym niż ten, który go zainspirował. Proponuje czytelnikom bardzo krótkie eseje, wręcz miniatury o dużym ładunku artystycznym - a że tworzy w sposób niewymuszony, błyskawicznie ściągnie na siebie uwagę. Jest autorem, który wie doskonale, jaki efekt chce uzyskać - czytelnikom zaimponuje nie tylko ironicznym podejściem do materii (i do siebie samego), ale też przenikliwością spojrzenia w komentarzach na temat codzienności. Jest tu wszystko - w dekonstrukcyjnym i starannie zaplanowanym nieładzie. Tesson nie zamierza wyręczać czytelników w pracy, a jednocześnie nie chce rezygnować z możliwości podzielenia się własnymi odkryciami. Fascynację zamienia w literaturę najwyższej próby. "Lato z Rimbaudem" to książka nie tylko dla literaturoznawców i dla fanów twórczości poety - może się nią zachwycić każdy, kto czeka na oryginalne i odkrywcze poprowadzenie przez lekturę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz