* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 25 lutego 2023

Tove Jansson: Muminek i zaginiona luneta

Harperkids, Warszawa 2023.

Zguba

Muminek nie może doczekać się Włóczykija: wypatruje go i ma nadzieję, że w końcu przyjaciel pojawi się na horyzoncie. Żeby lepiej zniósł czas oczekiwania, Too-Tiki pożycza mu swoją lunetę. Sama wyrusza akurat na wyspę, na której taki sprzęt nie będzie jej potrzebny. Wie, że Muminek nie zniszczy jej skarbu, zwłaszcza że mu zaufała. Luneta to cenny przedmiot, nikt w Dolinie Muminków takiej nie ma. Pewnego dnia luneta znika i nikt nie może jej znaleźć. Ślady prowadzą do małych przybyszy, Topika i Topci. Ci wprawdzie nie przyznają się otwarcie do faktu pożyczenia sobie cudzej własności bez zgody Muminka, ale zadają Mamusi Muminka pytania, które jednoznacznie pozwalają rozwiązać zagadkę.

W świecie tworzonym przez Tove Jansson króluje prostota i wyrozumiałość dla słabości. Dolina Muminków pełna jest postaci o charakterach wyrazistych i zaczerpniętych ze zwykłego życia - tyle tylko, że wyostrzonych tak, by nawet najmłodsi mogli się w nich przeglądać. Dzieci dzięki temu opowiadaniu zyskają cenną wiedzę na temat naprawiania błędów. Bohaterowie nie potępiają przecież tych, którzy postanowili zwrócić skradziony przedmiot: udają, że im wierzą i wiedzą, że wyrzuty sumienia nie pozwolą na powtórzenie uczynku. Dla Muminka takie rozwiązanie jest wygodne: nie musi mierzyć się z pytaniem, jak wytłumaczyć znajomym, że nie powinni byli ruszać lunety. Mamusia Muminka problem rozwiązuje z właściwym sobie taktem. Too-Tiki nie wie nawet, że jej szlachetny czyn mógł przerodzić się w katastrofę. Włóczykij i tak zawsze przychodzi, kiedy chce i odchodzi, kiedy uzna, że powinien to zrobić.

Topik i Topcia przeżywają lekcję, której należy udzielić najmłodszym. Dzięki opowiadaniu na motywach historii Tove Jansson kilkulatki dowiedzą się, czego w społeczeństwach nie wolno robić - i że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. To ciekawe opowiadanie, w którym jest i ważna intryga, i wiadomości pedagogiczne zatopione w relacji. Nikt nie będzie się nudził przy tej lekturze - zawsze w świecie Muminków jest barwnie i ciekawie, nie inaczej dzieje się tym razem. "Muminek i zaginiona luneta" to książeczka drobna - jedna z wielu w serii. Pozwala zwrócić uwagę na klasyczną autorkę - bohaterowie z Doliny Muminków popularyzowani są na wiele różnych sposobów i spora część odbiorców w przyszłości do powieści Tove Jansson wróci. To atrakcyjna publikacja dla tych wszystkich dzieci, które Muminki poznają z kreskówki. Przypadek przedstawiony w "Muminku i zaginionej lunecie" dostarcza także rozrywki: dzieci mogą pobawić się w detektywów i samodzielnie próbować wskazać winnych. Lunetę przecież trzeba odnaleźć i zwrócić właścicielce, gdy powróci po wakacyjnych wojażach. Muminek nie może się martwić tym, co się stało: w niczym nie zawinił, nie podejrzewał, że w jego otoczeniu znajdzie się złodziej. Pokazuje też odbiorcom, jak się zachować, gdy zdarzy im się podobna sytuacja - to znaczy kiedy stracą ważny dla siebie przedmiot. Muminek nie cierpi w samotności, dzieli się swoim zmartwieniem z innymi - i to właśnie ci inni są w stanie przyjść z pomocą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz