* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 17 lipca 2010

Charlie i Lola. Uwielbiam tańczyć! Moja książka z naklejkami

Media Rodzina, Poznań 2010.

Wielu rodziców, zainteresowanych kształtowaniem gustu literackiego swoich pociech od najmłodszych lat, narzeka na marnej jakości książkowe adaptacje przypadkowych telewizyjnych kreskówek. Nastawienie na fabułę oddala z reguły troskę o literacką jakość tekstu i przekreśla szansę na dostarczanie dziecku wrażeń estetycznych czy rozwijanie wrażliwości na słowo. Ale publikowane przez wydawnictwo Media Rodzina przygody Charlie i Loli, mimo że są nierozbudowaną tekstowo adaptacją telewizyjnej bajki, wolne będą od zarzutów. Przede wszystkim ze względu na fakt, że postacie stworzone przez Lauren Child pełne są humoru w dobrym gatunku – i rozbawią nie tylko pociechy, ale i ich rodziców. Nastawienie na żart łączy się tu z dbałością o wysoki standard rozrywki – tą serią książeczek naprawdę można się zachwycić.

„Uwielbiam tańczyć!” to kolejna historia, której rytm nadaje wyobraźnia i kreatywność małej Loli. Dziewczynka deklaruje ochotę do tańca, ale kiedy – za radą kolejnych koleżanek – próbuje swoich sił w balecie, kozaczku czy tańcach hinduskich – dowiaduje się, że poruszanie się w rytm muzyki to nie wszystko. Na szczęście Lola odkryje najlepszy dla siebie rodzaj tańca i będzie mogła się nim cieszyć, zbierając zasłużone owacje i pochwały. Bo najważniejsze, by móc robić w życiu to, co się naprawdę lubi.

W najnowszym zeszycie przygód Charliego i Loli fabuła podporządkowana została wyliczance, nie ma tu zatem takich fajerwerków żartów jak w większości poprzednich części – tu bowiem liczy się inny rodzaj zabawy. „Uwielbiam tańczyć!” jest książeczką uzupełnianką. 102 naklejki – od malutkich po ogromne – we wkładce są potrzebne, by ulepszyć ilustracje (na przykład dodać potrzebny bohaterce element stroju), lecz również do zabawy. Naklejek jest więcej niż poleceń do ich użycia – część z nich ma służyć małym odbiorcom według ich zachcianek. W ten sposób wydawnictwo sprawia maluchom dodatkową uciechę. W publikacji nie ma konkretnych, wyznaczonych odgórnie miejsc na uzupełnienie rysunku – naklejki można umieszczać w dowolnych punktach strony, zatem dziecko samo będzie mogło decydować o ostatecznym wyglądzie kartek i poczuje się współtwórcą historyjki.

Tekst w tomiku przygód Charliego i Loli jest, jak zwykle, bardzo emocjonalny. Natężenia uczuciowe i emfazy podkreśla się przez rozwiązania graficzne, rozrzucanie przestrzenne wersów, pogrubianie, powiększanie lub zmienianie czcionki. Owo nietradycyjne rozplanowanie kwestii bohaterów sprawia, że odbiorcy nie mają problemów z prawidłowym odczytaniem emocji postaci. To ważne, bo narracja została tu zredukowana prawie do minimum i przy zwykłym zapisie trudniej byłoby odszyfrować myśli bohaterów. Te graficzne zabawy z tekstem chronią także przed nudą, stanowią namiastkę filmowego przekazu.

Ilustracje w tej opowieści zbudowane zostały na zasadzie kolażu. Do narysowanych prostą kreską bohaterów dopasowane są kostiumy wycięte z kolorowych tkanin, same postacie przenosi się na tło z tekstur imitujących prawdziwe materiały – zamiast narysowanego trawnika pojawia się wycięty ze zdjęcia pasek trawy, mur to pomniejszony prawdziwy mur z cegieł. Dzięki tym prostym przecież a urzekającym rozwiązaniom „Uwielbiam tańczyć!” to publikacja, która oferuje znacznie więcej niż tylko tradycyjną lekturę – to książeczka-zabawka, pozycja, od której trudno się oderwać nawet po zakończeniu czytania i oglądania obrazków. Bez wątpienia ta propozycja dla maluchów stymuluje wyobraźnię, pomysłowość i kreatywność.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz