* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 11 lutego 2010

Agata Mańczyk: Jajecznica na deszczówce

Nasza Księgarnia, Warszawa 2009.

Na koloniach

Na wakacje wyjeżdżają dzieci z różnych rodzin. Danka, która ma sporo rodzeństwa i ojca pijaka, Witek zwany Zygą (Witek nie chce martwić chorego na serce ojca i razem z mamą odsuwa od niego wszystkie przykre wiadomości), Kajtek, którego rodzice posyłają bez przerwy na dodatkowe zajęcia – chłopiec musi sprostać ich wygórowanym wymaganiom. Jest tu i dbająca wyłącznie o własną urodę Marita, Klementyna, wychowywana przez dwóch dziadków-bliźniaków, Franek, który ma nadopiekuńczych rodziców, Maks, chodzący tylko w firmowych ubraniach i Wanda, dziewczyna z domu dziecka. Kiedy cała gromadka spotka się w autokarze jadącym na kolonie, oznaczać to będzie tylko jedno: zapowiedź świetnej przygody. Wszyscy znaleźli się tu, by odpocząć i nabrać sił do nauki – ale część młodzieży będzie też chciała odreagować stres, powetować sobie codzienny lęk i ciężką pracę: ci młodzi ludzie nie mają żadnych zahamowań, chcą się wyszaleć. Mają przy tym niezwykle rozwinięte poczucie sprawiedliwości, cenią sobie honor oraz godność – nie tolerują oskarżeń o donosicielstwo i obłudę – a takie właśnie oskarżenie zapoczątkuje pewien kolonijny zakład.

Tło akcji jest najzupełniej typowe dla klasycznych powieści młodzieżowych. Wydarzenia – przechwycone z panujących na koloniach zwyczajów i zabaw, przystosowane jednak do tradycyjnego, wręcz modelowego schematu zachowań bohaterów literatury czwartej z dawnych lat. Drużyna Danki, ukształtowana jeszcze podczas wyprawy, musi stawić czoła kompanom Zygi – udowodnić swoją wartość i przy okazji zwyciężyć nad trudnym przeciwnikiem. Młodzi ludzie starają się pokazać swoją odwagę, ale nie brawurę, sprawa jest honorowa, co oznacza między innymi całkowity zakaz wtajemniczania w nią wychowawczyni. Do barwnych pomysłów znudzonej młodzieży dochodzą jeszcze perypetie sercowe, pierwsze obozowe zauroczenia, przystojni żeglarze i nieporozumienia w związkach – okaże się więc szybko, że „Jajecznica na deszczówce” to doskonała powieść nie tylko na wakacje.

Jaka jest ta historia? Ciepła, pełna humoru i najrozmaitszych przygód. Obejmuje odkrywanie tajemnicy, do której wskazówki zawiera przypadkiem znaleziona książka (co jest nieco doroślejszą wersją poszukiwania skarbu), nocne eskapady i całodzienne wybryki, intrygi, ale też poważne problemy nastolatków. To interesujące studium charakterów i postaw wobec krzywdy innych, osierocenia, głupoty czy chorób bliskich. Każdy z bohaterów – a przecież jest ich wielu – prezentuje inne podejście do życia. Wszystkich łączy jedynie podejście do spraw honoru. Dodatkowym intrygującym punktem jest postać wychowawczyni – niby neutralnej i dającej się łatwo zwodzić, w rzeczywistości rozsądnej i sprawiedliwej, doświadczonej opiekunki. Złożona osobowość pani Leokadii stanowi także źródło dobrej zabawy czytelników.

Agata Mańczyk w swoich powieściach dla młodzieży stawia na błyskawicznie zmieniającą się akcję, barwne postacie i sporą dozę humoru. „Jajecznica na deszczówce” realizuje te założenia bezbłędnie, przez co można by ją spokojnie wpisać do kanonu literatury czwartej. To idealna lektura, mądra i wartościowa, a przy tym interesująca.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz