* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 2 lipca 2024

Alexandra Lapierre: Artemisia. Niezwykła kobieta, genialna malarka

Rebis, Poznań 2024.

Egzystencja przy płótnie

Alexandra Lapierre cofa się w zamierzchłą przeszłość, żeby w biografii następczyni Caravaggia pokazać dramatyczne losy kobiety – artystki i damy, matki i córki. „Artemisia” to bardzo rozbudowana powieść psychologiczno-obyczajowa, w której najważniejsza relacja dotyczy związków ze sztuką, ale na drugi plan wybija się rywalizacja z ojcem. Artemisia to postać, która miała być zakazana dla biografów – i może w tym da się upatrywać źródeł natchnienia. Ale Alexandra Lapierre o swojej bohaterce wie bardzo dużo – i to na płaszczyźnie zawodowej oraz rodzinnej. Wplata w opowieść i kryminalne śledztwo, i wielkie namiętności, i równie wielkie rozczarowania. Portretuje Artemisię w chwilach zawodów i nadziei, w chwilach szczęścia (zdecydowanie rzadszych) i w momentach, w których musi ona udowadniać swoją wartość w każdej dziedzinie. W świecie zdominowanym przez mężczyzn i w świecie kreowanym przez despotycznego ojca – młoda malarka poszukuje siebie. Codzienność stawia przed nią wyzwania natury przewyższającej to wszystko, co trafia do dzisiejszych powieści obyczajowych, Artermisia rzeczywiście niemal bierze udział w kryminale na żywo. A przy tym wszystkim Alexandra Lapierre cały czas pamięta, że tworzy książkę dotyczącą malarki – i stara się na świat spoglądać jej oczami, a przynajmniej sugerować czytelnikom innego rodzaju wrażliwość. Stąd bardzo rozłożyste opisy wypełnione kolorami, fakturami i grą świateł, bardzo dużo uwagi zwraca się tu na odmalowywanie – odtwarzanie – przestrzeni i budowanie jej w świadomości czytelników od zera. „Artemisia. Niezwykła kobieta, genialna malarka” to książka, która ma wprowadzać w świat siedemnastowiecznych uniesień – i pozwala od kulis poznawać sztukę tworzenia obrazów. Artemisia jest modelką, jest rywalką – bez przerwy konkuruje z ojcem i spotyka się z jego ostrą krytyką, kiedy nie potrafi się podporządkować (a oczywiście nie potrafi), do tego nie może sama decydować o swojej przyszłości – musi dbać o reputację, a jedynie małżeństwo da jej namiastkę wolności, a przynajmniej wyzwolenie się spod kurateli surowego rodzica. Alexandra Lapierre tworzy książkę wielowymiarową. Podążanie za Artemisią to szansa na podglądanie obyczajowości i na obserwowanie zmieniających się konwencji i układów międzyludzkich. Tutaj sztuka zamienia się w pretekst do komentowania rzeczywistości, z kolei rzeczywistość dostarcza atrakcji większych niż jakakolwiek wyobraźnia. Jest to zobrazowanie ciągłych zmagań między oczekiwaniami i rzeczywistością, próba wpasowania się (lub znalezienia własnego przepisu na życie) w świat, który nie rozumie podstawowych dążeń, ale dopuszcza zjawiska, na które dzisiaj nie ma zgody. Alexandra Lapierre nie ocenia, lawiruje między śledztwami i sądowymi komentarzami a wyznaniami samych bohaterów, odmalowuje świat trudny i wypełniony problemami natury etycznej. Ale przede wszystkim troszczy się o wskazanie ideałów związanych ze sztuką – to one nadają prym egzystencji. Artemisia poradzi sobie w każdej roli społecznej i w każdej sytuacji – jest bowiem silna i wyjątkowa, a swoimi wyborami może tylko uświadamiać odbiorczyniom, jak walczyć o siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz