* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 6 sierpnia 2017

Lincoln Peirce: Zapiski Luzaka. Natan wymiata

Nasza Księgarnia, Warszawa 2017.

Problemy w domu

Natan nareszcie wyleczył się z nieszczęśliwej miłości do Jenny. Przez wiele lat dostawał kosza, ale wytrwale próbował zwrócić na siebie uwagę dziewczyny. Cierpiał męki zazdrości przez Artura. Teraz jednak na Jenny nie zwraca już uwagi. A w pobliżu pojawiła się Ruby. Ruby jest ładna, sympatyczna… i śmieje się z komiksów Natana, a to coś znaczy. Wprawdzie bohater nie zamierza tym razem obnosić się ze swoim uczuciem, ale szybko dowiaduje się o nim cała szkoła. Wątek sercowy to oczywiście tylko jedna z przygód w tomiku „Natan wymiata”. Wśród innych są na przykład prawdopodobna przeprowadzka (tata Natana stracił pracę i dopóki ma szansę na otrzymanie innej posady, nie mówi nic pociechom. Ale szanse maleją z dnia na dzień). Poza tym Natan naraża się jednemu ze szkolnych kolegów, także zakochanemu w Ruby. A już kiedy zaczyna w szkolnej gazetce tworzyć komiksową rubrykę plotkarską, podpada całej społeczności. To, co śmieszy jako „tajny” humor ze szkolnych zeszytów, niekoniecznie będzie dobrym rozwiązaniem w prawdziwej gazetce. NA szczęście Natan może na siebie spojrzeć z zewnątrz, przez karykaturę kolegi. Dowie się o sobie rzeczy może mało przyjemnych – i przerysowanych – ale na tyle celnych, by przemyśleć postawę. Zbliża się też turniej, w którym szkoła Natana od 37 lat nie wygrała. Przydałoby się tym razem stworzyć drużynę, która sprosta oczekiwaniom. A żeby połączyć siły, trzeba najpierw odrzucić konflikty.

Lincoln Peirce jak zawsze stawia na barwną i wielotorową historykę, ale kiedy dochodzi do poważnych stresów dzieci, zatrzymuje się na moment. Pokazuje odbiorcom, jak zmieniają się postawy tych, którzy mają w domu problemy i nie chcą o nich mówić. Randy przeżywa rozwód rodziców, Natan – potencjalną przeprowadzkę. Obaj zamykają się na innych lub reagują złością i trzeba czasu albo podstępu, żeby w ogóle móc do nich dotrzeć. To ważny motyw w powieści, która ma przecież wymiar rozrywkowy i dotyczy zwykle wybryków Natana albo jego fantastycznych – to jest zakotwiczonych w wyobraźni – komiksów. Lincoln Peirce zapewnia odbiorcom szereg atrakcji, ale dostarcza też materiału do przemyśleń. Udowadnia też, że zawsze warto szukać rozwiązania, a przyczyny konfliktów mogą leżeć po obu stronach.

„Natan wymiata” to powieść komiksowa, a to oznacza, że spora część narracji przechodzi do rysunków. Komiksy Natana cechują się prostą kreską (i tłem w postaci liniowanego papieru, nie mówiąc już o absurdalnych pomysłach), ale rysunki w postaci komiksowych kadrów przejmują także część puent. Taki sposób prowadzenia opowieści jest zachętą dla małych odbiorców, by zaangażowali się w szkolne przygody Natana, ale również – żeby nauczyli się podobnie wyrażać emocje. Książka złożona z tekstu i równie ważnych jak tekst fragmentów komiksowych automatycznie czyta się szybciej i przynosi więcej wrażeń. Zwiększona liczba bodźców wpływa z kolei na atrakcyjność całej historii. Natan to bohater, który daje się lubić, więc mali odbiorcy zawsze kibicować mu będą w szkolnych przygodach. Przy okazji jednak ten bohater może zwrócić uwagę czytelników na sprawy istotne w życiu każdego – i rzucić nowe światło na relacje w lokalnej społeczności. Szkoła to również zestaw międzyludzkich relacji, czasami – konfliktów o głębszym podłożu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz