* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 30 kwietnia 2016

Vicky Halls: Koci detektyw

Galaktyka, Łódź 2016.

Kocie problemy

Vicky Halls pracuje jako „koci psycholog” i ze swoich doświadczeń z czworonożnymi pacjentami – z analizy wybranych przypadków – stworzyła tom, który może się przydać kociarzom w opanowaniu sytuacji, gdy podopieczni wymykają się spod kontroli i swoim zachowaniem wywołują konflikty lub dyskomfort domowników. Autorka pomaga odbiorcom samodzielnie diagnozować problemy – wprowadza na początku bardzo szczegółowe ankiety dotyczące zachowań kotów. Niekończące się zestawy pytań zamkniętych, pozwalają dokładnie przyjrzeć się zastanej sytuacji, a Halls każde pytanie opatruje drobnym komentarzem z prawdopodobną przyczyną problemu. Już na tym etapie można pomóc sobie i kotu – czasami wystarczy inna kuweta (lub inne miejsce na nią), zmiana rodzaju karmy lub zlikwidowanie klapki w drzwiach. Autorka umożliwia dostrzeżenie faktów, które dla ludzi nie mają żadnego znaczenia, a dla kota są wybitnie stresujące – i wpędzają go w poważne tarapaty. Szereg wywiadów to pierwsza, mniej obszerna część książki. Drugą stanowi analiza konkretnych przypadków. Autorka wprawdzie podkreśla, że każde zwierzę jest inne i każde wymaga osobnego podejścia, ale wie też doskonale, że część przykładów da się potraktować jak ogólne wskazówki, a z części czytelnicy wyciągną odpowiednie wnioski dla siebie i dla swoich pupili. Ponadto lektura będzie dość pouczająca nie tylko dla kociarzy.

Halls wprowadza stały schemat rozdziałów z drugiej części (a porządkuje je tematycznie). Najpierw krótko przedstawia konkretnego kota i dom, w którym mieszka, zastaną sytuację i opis problemu. Następnie prowadzi własne obserwacje, które w rozdziałach określa jako „kluczowe”: zwraca uwagę na to, czego nie zauważyli właściciele albo na to, co zdenerwowało kota i doprowadziło do irytujących przyzwyczajeń czy zmian w zachowaniu. Zaznacza też w ramach działania delikatność wobec opiekunów kota: karcenie zwierzęcia czy złość na nie płynie najczęściej z bezsilności, nie ma sensu pogłębiać poczucia winy po wyjaśnieniu istoty sprawy. Wreszcie przychodzi czas na plan działania – autorka sugeruje wprowadzanie zmian i podpowiada, jak zlikwidować źródło stresu. Przeważnie praca kończy się sukcesem. Takich scenariuszy jest w „Kocim detektywie” sporo. Vicky Halls stara się zwrócić uwagę na sytuacje najczęstsze – kiedy kot załatwia się poza kuwetą, kiedy w domu jest kilka zwierząt, które nie mogą się ze sobą dogadać, a także kiedy kot ma problemy ze zdrowiem mogące płynąć z czynników behawioralnych. Mocno akcentuje temat karania kota przez wtykanie jego nosa w odchody jako wyjątkowo nieskuteczny i godny potępienia, a także motyw klapki w drzwiach – która wprawdzie uwalnia gospodarzy od konieczności wpuszczania i wypuszczania kota, ale otwiera też drogę do domu różnym kocim intruzom, przez co osłabia poczucie bezpieczeństwa.

„Koci detektyw” to książka napisana z miłości do kotów, więc spodoba się nie tylko właścicielom tych zwierząt. Zwykłym czytelnikom uświadomi, jak ważna jest próba zrozumienia potrzeb czworonogów – i jak ciekawe bywają kocie konflikty. Właścicielom uzmysłowi, że zawsze należy brać pod uwagę potrzeby zwierząt. Vicky Halls pokazuje, jak wielu kocich niebezpieczeństw ludzie nie mogą nawet dostrzec. Pomaga w zrozumieniu pupili, wskazuje ich obawy, potrzebę prywatności czy wpływ cech charakteru na codzienność. Jest zatem „Koci detektyw” z jednej strony książką użytkową, z drugiej – zestawem behawiorystycznych ciekawostek dla niewtajemniczonych. Autorka zdradza tajniki zawodu i może przyczynić się do polepszenia jakości życia kotów, a do tego przedstawia fascynację tymi zwierzętami, pozwala zaprzyjaźnić się z kolejnymi bohaterami (mimo ich traum) i przypomina, że o wszystkie zwierzęta trzeba dbać. Jest „Koci detektyw” publikacją dobrze przygotowaną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz