* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 9 kwietnia 2016

Megan McDonald: Hania Humorek. Najfajniejsza na świecie Humorkowa Księga Kolorowanek i innych zabaw

Egmont, Warszawa 2016.

Zabawa z Hanią

Sporo jest haniowohumorkowych zabaw, a to naturalna konsekwencja otwarcia się rynku na książki-gadżety, zbiory łamigłówek dla najmłodszych odbiorców. Duży zeszyt ćwiczeń uzupełniający cykl przygód Hani Humorek to, jak głosi podtytuł, „Najfajniejsza na świecie Humorkowa Księga Kolorowanek i innych zabaw”. Przede wszystkim jest to pozycja dla fanów serii – kilka zadań w książeczce odnosi się do charakterystyki Hani i bohaterów z jej najbliższego otoczenia, kilka innych nawiązań, chociaż zbędnych w rozwiązywaniu zagadek, ładnie się przez zewnętrzne lektury tłumaczy. W ten sposób księga zadań może być naturalną reklamą serii i przekonać maluchy do zwariowanego świata Hani Humorek.

Tomik jest czarno-biały, bo w całości pełnić może funkcję kolorowanki – rysunki zostały przygotowane w dużym formacie. To o tyle ważne, że autorzy nie proponują ilustracji typowo kolorowankowych – z jednolitymi, zamkniętymi konturami, a kreską znaną z tomików o Hani – czasami zatem kolorowanie będzie wiązać się z pewnymi wyzwaniami (gdzie jest granica fryzury bohaterki czy co dalej z kolorem, gdy kontur urywa się, zanim dotrze do kolejnego elementu obrazka). Ale kolorowanie to nie najważniejsza funkcja, jaką Megan McDonald i Peter H. Reynolds proponują dzieciom. W pierwszej kolejności bowiem wyznaczają im zadania do wykonania. Dużo jest tu literowych diagramów i wykreślanek, co automatycznie wskazuje na grupę docelową: odbiorcy muszą już umieć czytać. Nie ma w tym niespodzianki, bo w końcu cały cykl o Hani kierowany jest do kilkulatków chodzących do szkoły. Autorka urozmaica zadania w przedziwny sposób: raz na przykład trzeba wykreślić „studenckie” określenia (podane pod tabelką) – to również nawiązanie do jednej z historyjek. Poza literowymi zgadywankami są tu klasyczne labirynty, połącz kropki, szyfrowane wiadomości i napisy na koszulkach. Autorzy zachęcają odbiorców do kreatywności: trzeba zaprojektować wzory na plasterkach, stworzyć wyklejankę o sobie czy narysować swoich znajomych. Pojawiają się zadania edukacyjne: dzieci mają sprawdzić, gdzie leżą kraje z wykreślanki, dowiedzą się czegoś z geografii czy literatury (napiszą własny wiersz i stworzą wróżby z chińskich ciasteczek) – a najważniejsze, że spędzą więcej czasu ze swoją ulubioną bohaterką. Hania Humorek to osóbka, która nie pozwala sobie i innym ani na moment nudy – i teraz zapewnia sporo rozrywki. Dzieci będą też mogły sprawdzić odpowiedzi w kluczu, ale zabaw w szyfrowanie czy kolorowanie rysunków nikt im nie odbierze.

Niemal każda licząca się na rynku wydawniczym seria z zakresu literatury czwartej doczekuje się wcześniej czy później kreatywnego zeszytu ćwiczeń (w przypadku dzieci zwanego księgą zabaw, w przypadku młodzieży – dziennikiem kreatywnym). Tak można wykorzystać oryginalną strategię promocyjną, przywiązanie odbiorców do postaci i… dawny patent na zabawy odświeżony przez tematyczne poszukiwania. Hania Humorek jest bohaterką, która zaskarbiła sobie już uznanie dzieci i może zmusić je do pracy kojarzonej z rozrywką – więc zestaw ćwiczeń sygnowanych jej obecnością cieszyć się może na rynku dużym powodzeniem. To także dobry przerywnik w oczekiwaniu na kolejne książeczki z przygodami tej bohaterki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz