* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 27 kwietnia 2016

Jagoda Miłoszewicz: Chata Magoda. Ucieczka na wieś

Nasza Księgarnia, Warszawa 2016.

Zmiana życia

Ucieczka na wieś to stały temat programów telewizji liefstyle’owych oraz częsty motyw z obyczajówek dla pań. Mało kto jednak, snując modne marzenia o zwolnieniu tempa życia, zdaje sobie sprawę z rzeczywistej ceny takiej decyzji. „Chata Magoda” to zestaw wskazówek, przestrój i wspomnień spisanych przez Jagodę Miłoszewicz – a dotyczących przeprowadzki w Bieszczady. Autorka zajmuje się przygotowaniem odbiorców do najczęstszych wyzwań, ale prezentuje też uroki bieszczadzkiego życia. Pewna jest, że to zmiana nie dla każdego i dobrze wie, że niezdecydowanych raczej przepłoszy, pozwalając im uniknąć rozczarowań w niedalekiej przyszłości. Życie na wsi, wśród ludzi o specyficznym sposobie bycia, ma – jak wszędzie – swoje dobre i złe strony. Miłoszewicz dostrzega jedne i drugie, chociaż zachowuje pewną dozę optymizmu: tu znalazła swoje miejsce i tu czuje się szczęśliwa. Dzieli się z innymi swoimi refleksjami i przedstawia znajomych.

„Chata Magoda” to książka-album, wszystkiego w niej po trochu. Obowiązkowo podaje autorka rozmaite wypróbowane przepisy kulinarne na wykorzystanie darów natury (poza samodzielnie uprawianymi roślinami można też przeczesywać łąki w poszukiwaniu jadalnych dziko rosnących roślin). Podpowiada, jakie zwierzęta można w Bieszczadach hodować (i na jaki koszt się w związku z tym nastawić, na co wracać uwagę przy przygotowywaniu miejsca na hodowlę). Poucza, jak radzić sobie ze szkodnikami, jakie rośliny dobrze czują się w swoim sąsiedztwie, wskazuje dobrodziejstwa płynące z przestrzegania zaleceń z księżycowego kalendarza. Oprócz porad gospodarskich sięga i po motywy „designerskie” – dla tych, którzy lubią ozdabiać mieszkania własnoręcznie przygotowanymi przedmiotami ma kilka podpowiedzi. Osobny temat powracający w książce to sama budowa domu. Autorka przypomina, że domy można budować z bali, przenosić, pokazuje ciekawe rozwiązania odbiorcom, którzy chcieliby pozostać w harmonii z przyrodą. Ostrzega przed utrudnieniami, ale przytacza też całe szeregi porad od tych, którzy znają się na swoim fachu. Zapewnia więc czytelnikom podstawową wiedzę, niezbędną, jeśli chcieliby się osiedlić w Bieszczadach (często też przydatną w innych warunkach). „Chata Magoda” rzeczywiście daje chwilę wytchnienia od cywilizacyjnego pośpiechu – jednocześnie jest to książka pełna faktów i fachowych uwag. Miłoszewicz znajduje w niej też miejsce na lekkie impresje (próbuje słowami zastępować zdjęcia, zatrzymywać ulotne wrażenia). Do tego wprowadza galerię ciekawych postaci – sąsiadów i znajomych, którzy – tak jak ona – znaleźli w Bieszczadach swoje miejsce i kierują się marzeniami. To często artyści (lub niezwykli rzemieślnicy) wytwarzający piękne przedmioty, dzielący się pasją z innymi. Ogromna jest ta publikacja, a ponieważ autorka nie wprowadza uszeregowania tematycznego, żadna kwestia nie zdąży zmęczyć.

Malowniczej opowieści (a tym bardziej przemyśleniom) stale towarzyszą zdjęcia. O ile w tekście Jagoda Miłoszewicz nie zawsze reklamuje wybrany przez siebie styl życia, o tyle artystyczne fotografie stanowią najlepszą zachętę do takiej właśnie egzystencji. Wszystko tu jest piękne, zachwyca detalami i spokojem, przepełnione jest atmosferą szczęśliwości powszechnej – nieważne, czy autorka fotografuje rozleniwionego kota, czy prostą potrawę z sezonowych składników. Jagoda Miłoszewicz dzieli się z czytelnikami swoim sposobem na życie. Dokłada wszelkich starań, żeby rozwiać ewentualne wątpliwości i podzielić się zdobytą wiedzą oraz doświadczeniami. Przy okazji wpisuje się też w trend przenoszenia do tradycyjnych publikacji blogów lifestyle’owych – jednak daje znacznie pełniejszy obraz wybranej egzystencji. Ta autorka, chociaż zaprasza do swojego życia, nie stara się na siłę bratać z czytelnikami. Jej książka cenna jest nie tylko ze względu na wymowę artystyczno-estetyczną, ale przede wszystkim z uwagi na zestaw wskazówek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz