* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 16 września 2024

Tomasz Duszyński: Siedem prac detektywa Ząbka. Sport to zdrowie

Kropka, Warszawa 2024.

Pouczające zadania

Detektyw Ząbek nie musi się martwić logistyką. Pracuje w Magicznym Jorku, a świsto-transporto-klik dostarczany przez kuriera bez problemu przenosi go w miejsca, w których pojawiają się zagadki do rozwiązania. Ułatwia sobie w ten sposób Tomasz Duszyński zadanie: nie musi za każdym razem tłumaczyć się z podróży bohatera w czasie i przestrzeni, może dowolnie przeskakiwać między wyobraźniowymi światami - i nie szukać wyjaśnień dla takich decyzji. Skupia się za to na sednie działalności detektywa Ząbka, czyli na pouczaniu odbiorców w sprawach rozmaitych. W tomiku "Sport to zdrowie" - prezentującym drugą pracę detektywa - autor skupia się na dwóch kwestiach. Po pierwsze to zadanie zlecone przez burmistrza: detektyw Ząbek ma nakłonić mieszkańców pewnej jaskini do wyjścia. W jaskini mieszkają smoki, więc sprawa nie do końca wydaje się prosta, zwłaszcza jeśli trzeba użyć sprytu i odwołać się do wiedzy posiadanej przez odbiorców i bohatera, ale niekoniecznie przez samych zainteresowanych. Po drugie - to motyw ćwiczeń. Detektyw Ząbek nie musi nic robić. Magiczny przycisk przenosi go w odpowiednie miejsca, więc bohater nie ma za dużo ruchu w swojej codzienności - i przychodzi mu za to zapłacić. Coś strzyka mu w plecach i bez pomocy wiernego, chociaż złośliwego, Myszonosa detektyw Ząbek nie mógłby się wyprostować, a co za tym idzie - nie mógłby realizować kolejnych punktów swojej misji. Bohater musi się przekonać, że ćwiczenia fizyczne są niezbędne, żeby zachować sprawność i żeby móc wykonywać swoją pracę (nawet jeśli w dużej mierze ta praca polega na dedukcji). Myszonos potrafi na szczęście pomóc odpowiednim masażem, ale to nie rozwiązuje problemu - sport to zdrowie, to wpaja autor wszystkim czytelnikom. Przypomina, że trzeba zachować kondycję, bo nigdy nie wiadomo, kiedy to się przyda. Wprowadza do narracji całkiem sporo tego typu uwag - staje się to wręcz drugim wątkiem książki.

Tomasz Duszyński stara się stworzyć tomik młodzieżowy bardziej niż dziecięcy. Pozbywa się sentymentów, wprowadza mnóstwo sarkazmu do relacji detektywa i Myszonosa - a jednocześnie powraca do tego, co kojarzy się najbardziej z dziecięcymi tematami, bo przecież historia smoka wawelskiego to coś znanego wszystkim maluchom. Odwołuje się autor do mody na serie detektywistyczne i na bohaterów prowadzących swoje śledztwa, wprowadza do świadomości maluchów kolejnego agenta specjalnego - detektyw Ząbek ma trochę rozśmieszyć, a trochę nakłaniać do logicznego myślenia (a przy okazji też dawać dobry przykład, jeśli chodzi o zachowanie higieny w codzienności). Ten bohater nie boi się ryzyka, ale oczywiście w ramach swoich zadań jest chroniony przez autora, nikogo nie przerażą jego przygody i doświadczenia - za to rozbawią z pewnością. Bajka jest dynamiczna i przynosi dzieciom atrakcyjne interteksty. Bez wątpienia przypadnie do gustu młodym czytelnikom, zwłaszcza tym, którzy lubią brawurowe akcje i wyzwania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz