* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 13 czerwca 2010

Darren Shan: Cyrk Odmieńców

Wilga, Warszawa 2010.


Cena przyjaźni

Na rynku literatury czwartej zapanowała parę lat temu moda na opowieści o istotach z innego świata. Autorzy zaczęli sięgać po schematy z podań i wierzeń ludowych, reaktywując upiory, wampiry, strzygi i demony – gdy ten pomysł na historie dla młodzieży uległ wyczerpaniu, kolejnym, ryzykownym, ale i dobrym krokiem okazało się pozbawienie młodych bohaterów otoczki ochronnej. W fabułach nastąpiło przemieszanie dwóch światów – realnego i fantastycznego, a przekraczanie granicy między nimi pozwoliło na budowanie nowych emocji. Powieść Darrena Shana „Cyrk Odmieńców”, pierwsza część dwunastotomowej sagi dla młodzieży, może być najlepszym przykładem na działanie tego mechanizmu.

„Cyrk Odmieńców” jest wypadkową trzech nurtów pisarskich czy twórczych – czarnego humoru, stylistyki seriali młodzieżowych oraz horroru. Darren Shan wyraźnie kieruje się w stronę odważnych dowcipów, trochę w duchu Christophera Moore’a, przystosowanych do odbioru przez publiczność amerykańską (chociaż autor jest z pochodzenia Irlandczykiem) – wskazuje na to ludyczność żartów i zamiłowanie do dosłowności, silnie akcentowana cielesność i odejście od metafizyki na rzecz przyziemności. Czarny humor w wykonaniu Shana to humor bezkompromisowy i ukierunkowany na młodego, masowego odbiorcę: widać tu nie tylko zabieg marketingowy, ale i porozumienie, jakie dwudziestoośmioletni pisarz mógł zawrzeć z czytelnikami. Stylistyka serialu młodzieżowego przejawia się przede wszystkim w konstrukcji książki, filmowości obrazów i sposobie budowania napięcia. Darren Shan stawia na proste i sprawdzone metody wywoływania emocji, poza stopniowaniem napięcia, prowadzącym do kulminacyjnego punktu książki, stara się każdy rozdział konstruować wokół drobniejszego szoku czy elementu grozy, a przy tym nie zapomina o „zwyczajnym” życiu nastolatka – szkole, rozrywce, kolegach. Horror jako ogólny pomysł na powieść trochę łagodzony jest przez dwie poprzednie drogi rozwoju formy i przez wyostrzoną świadomość celu: autor wiele razy będzie podkreślał, co przeraża jego bohatera – lecz niekoniecznie przełoży te deklaracje na odczucia czytelników, bo zamiast suspensu decyduje się na opis. Wiadomo przecież, że to, co niedookreślone, pozostawione domysłom czytelników, będzie budziło większy lęk niż literacka konkretyzacja. Na takie rozwiązanie nie pozwala jednak dystans, płynący z czarnego humoru, i chęć zapewnienia młodzieży rozrywki.

Bohater, Darren Shan, to zwykły nastolatek. Świetnie gra w piłkę nożną i – co w literaturze czwartej jest rzadkością – dobrze dogaduje się z młodszą siostrą. Lubi pająki i lekturę komiksów, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Pewnego dnia jednak otrzymuje bilet do Cyrku Odmieńców i udaje się na nielegalne przedstawienie, nie chcąc wyjść na tchórza. Staje się tam świadkiem dziwnej sceny, której konsekwencje będą równie niezwykłe co przerażające. Autor doprowadza do sytuacji ekstremalnej, niedawno w powieściach przygodowych jedynie sygnalizowanej: żeby uratować przyjaciela, bohater musi poświęcić swoje życie. Nieczęsto młody człowiek może w książce obserwować własną śmierć i reakcje bliskich. Darren Shan to umożliwia, by nastolatek przedzierzgnął się w asystenta wampira i zmniejszył ból rodziców (radykalne rozwiązanie staje się więc rozwiązaniem humanitarnym, śmierć nie jest tak okrutna jak ucieczka). Tom kończy się przemianą, która inicjuje kolejne, jeszcze bardziej niezwykłe przygody i zapowiada sagę, którą przeczytać mogą nie tylko wielbiciele horrorów. „Cyrk Odmieńców”, dzięki hybrydowej formie, nie zawęża kręgu odbiorców, bo także miłośnicy obyczajówek coś tu dla siebie znajdą.

Pewną naiwność prezentuje Darren Shan, kiedy decyduje się na szczegółowe omówienie cyrkowego programu – to także wybór, kierujący uwagę czytelników w stronę filmu (zresztą na motywach tej sagi powstała hollywoodzka megaprodukcja „Asystent wampira”). Na początku atmosferę prawdziwej grozy zaburza nieco podwojone jej podkreślanie: bohater nie tylko mówi, co wydało mu się przerażające, ale jeszcze akcentuje to specjalnie, co w druku przejawia się rozstrzeleniem czcionki. Z czasem oba rodzaje podkreśleń nikną. Darren Shan także za wszelką cenę stara się przekonać czytelników o prawdziwości prezentowanej historii – przez co jeszcze wzmacnia dystans do niej, chociaż sam zabieg służący uprawdopodobnieniu fabuły nowy nie jest, przestanie działać, gdy odbiorca uświadomi sobie, z jaką konwencją ma do czynienia, co nie jest w przypadku młodych czytelników oczywiste.

Darren Shan pisze lekko i bez kompleksów. Wymyśla sobie opowieść dobrą pod względem rozwoju akcji i konsekwentnie prowadzi wybrane motywy. Plusem dla współczesnych czytelników okaże się też język – sporo tu kolokwializmów, które urealniają jeszcze młodzieżowy świat, sygnałów emocjonalności i „młodzieżowych” odzywek uniwersalnych, zwrotów, które nawet kiedy się zestarzeją, nie zaburzą możliwości rozumienia tekstu. Młodzieżowość przejawia się oczywiście i w sposobie prowadzenia narracji (szczególnie widać to przy zdaniach zaczynanych od „no to”).

W pierwszym tomie sagi bohater musi zmierzyć się z wyzwaniami, które na dalszy plan odsuwają typowe dla wieku dojrzewania problemy. To tylko budzi ciekawość, w jakim kierunku poprowadzi Darren Shan historię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz