* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 30 stycznia 2023

Ali Smith: Zima

W.A.B., Warszawa 2021.

Przejście

Po "Jesieni" Ali Smith błyskawicznie wspięła się na listy bestsellerów - stała się autorką, która intryguje i zachęca do śledzenia swojej twórczości niekonwencjonalnymi pomysłami na prozę. I w "Zimie", drugiej książce z cyklu Pory roku, pojawia się znowu temat-magnes, coś, co przykuwa uwagę i sprawia, że chce się sprawdzić, jak autorka rozwiąże przedziwne fabularne zagadnienie. Oto Sophia Cleves gości w swoim domu główkę dziecka. Główkę, która zachowuje się jak duch, ale nie jest tak do końca bezcielesna i niematerialna. Główkę, której istnienia nie daje się wytłumaczyć wadą wzroku (bo Sophia natychmiast udaje się do gabinetu okulistycznego, żeby znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego w jej polu widzenia pojawia się coś tak niezwykłego. Główka dziecka staje się wręcz domownikiem: nie da się jej pozbyć, podstępem usunięta poza dom próbuje znaleźć wejście i dostać się z powrotem do środka. W dodatku jest mało kłopotliwa (jeśli pominąć fakt niewytłumaczalności zjawiska) i dostarcza nawet pewnego rodzaju towarzystwa. Wprawdzie trudno byłoby z nią porozmawiać, jednak Sophia nie czuje się dzięki główce samotna. Teraz Sophia jest sama, ale nie zawsze tak było. W jej przeszłości pojawia się między innymi Iris, osoba, której imienia nie powinno się nawet wymawiać. A także całe grono intrygujących postaci, z których każda wnosi coś nowego i odkrywczego do portretu Sophii. To także opowieść o skazanej na niepowodzenie walce jednostki z całym rządowym systemem: Ali Smith wie, że to, co dla jednego stanie się zaledwie wzmianką w mediach, dla drugiego może być sensem życia i powodem do wpadania w kolejne tarapaty. Komplikuje codzienność swoich bohaterów - przede wszystkim pamiętając o tym, że nie musi zatrzymywać się na poziomie zwyczajności. Normalność jej postaci to już coś w zasadzie niedostępnego dla przeciętnego śmiertelnika.

Osobną kwestię stanowi sama jakość prozy. Narracja Ali Smith wypełniona jest wrażeniami i reakcjami - tym, co ulotne i co nie do końca daje się zdefiniować. W drobnych gestach postaci kryją się wielkie psychologiczne prawdy, reakcje odczytuje się nie tylko z wyrażonych ocen, ale też z drgnięć - zarejestrowanych dzięki wyjątkowej wrażliwości. Nie jest to opowieść przygotowywana w pośpiechu: wydarzenia i portrety psychologiczne zostały starannie przemyślane i wprowadzone tak, by czytelników przekonywać do dalszej lektury. Autorka rezygnuje przy tym z kopiowania schematów w rozkładzie akcentów fabularnych - rozwija tę historię po swojemu, nie korzysta z gotowych wzorców i sprawdzonych rozwiązań. Woli postawić na oryginalność - a że wiąże się to z proponowaniem czytelnikom bardzo przemyślanej całości - "Zima" ucieszy. Jest tu zrozumienie dla zdobyczy cywilizacyjnych, ale i szacunek dla klasyki, jest zabawa ironią. Książka dla czytelników, którym znudziły się sztampowe sensacyjne opowiastki - zmusza do refleksji i pozwala na rozrywkę na wysokim poziomie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz