Marginesy, Warszawa 2025 (wznowienie).
Z poduszki
Powraca na rynek książka, która jest bardzo ważna zwłaszcza w dzisiejszych, zabieganych czasach. Dr Matthew Walker nie ustaje w niej w wysiłkach, żeby wytłumaczyć czytelnikom, jak istotny dla zdrowia jest sen – i to sen najlepiej ośmiogodzinny. Zwłaszcza młodym ludziom wkraczającym w etap dorosłości – i tym dorosłym, którym wydaje się, że mogą wszystko i są niezniszczalni – chce autor przemówić do rozsądku. Przeprowadza rozmaite badania, wykorzystuje stereotypy i schematy (na przykład te ze studentami zarywającymi noce przed egzaminem) i przygląda się kondycji zdrowotnej społeczeństwa, żeby przestrzegać i napominać. „Dlaczego śpimy. Nauka o zdrowym śnie i jego mocy” to wyjątkowa podpowiedź dla tych, którzy chcą jak najdłużej cieszyć się dobrym zdrowiem. Wymaga to pewnego rodzaju poświęcenia – ale poświęcenia przyjemnego. Tu nie chodzi o wyczerpujące ćwiczenia ani diety – liczy się odpoczynek. Ale umiejętność odpoczywania część odbiorców już dawno zarzuciła. Matthew Walker zajmuje się nie tylko analizą jakości snu: pokazuje czytelnikom, na czym sen polega, jak wiąże się z różnymi funkcjami organizmu i – jak wygląda u innych gatunków. Sen to mnóstwo korzyści – nie tylko dających się przeliczyć na wydajność w pracy albo energię w ciągu dnia. Autor skupia się zwłaszcza na długofalowych konsekwencjach niedoborów snu. Straszy – ale w sposób naukowy, z odwołaniami do odpowiednich badań i postaw. Proponuje kompleksowe ujęcie tematu snu, zaspokaja ciekawość czytelników na różnych płaszczyznach. Czasami w ogóle wybiera zagadnienia, które odbiorcom nie przyszłyby do głowy – i przedstawia sen z różnych perspektyw. Cały czas jednak podkreśla konsekwentnie rolę snu w utrzymywaniu całego organizmu w dobrej kondycji. Zaskakuje czytelników, kiedy pokazuje, jak współgrają ze sobą brak snu i depresja – podpowiada, co zrobić, żeby nie ingerować przesadnie w naturalny rytm dobowy organizmu i przestrzega zarówno przed nadużywaniem środków nasennych, jak i przed kawą pitą dla rozbudzenia. Zdaje sobie sprawę, że pewnych nawyków nie wyeliminuje, jednak podchodzi do tematu bardzo poważnie – i poza radami rodem z kolorowych magazynów, przedstawia pełen zestaw wskazówek, które są efektem szeroko zakrojonych badań nad snem.
„Dlaczego śpimy” to książka naukowa. Wydawać by się mogło, że lekki temat – jednak autor dba o to, żeby przedstawiać go jak najbardziej poważnie, z perspektywy uczonego. Pisze tak, żeby trafić do czytelników poszukujących ambitnej lektury – a jednocześnie nie brakuje tu drobnych żartów, które uprzyjemniają narrację: Walker przekonuje między innymi, że będzie mu miło, jeśli czytelnicy zdecydują się uciąć sobie drzemkę nad tą publikacją. Jest to książka, która ma wprowadzać duże zmiany w przyzwyczajeniach czytelników – ale żeby zreformować społeczeństwo pod kątem snu, trzeba sporo racjonalnych argumentów, popartych jeszcze odpowiednimi badaniami. I w „Dlaczego śpimy” takie się znajdą. Jest to zajmująca wyprawa do świata, który okazuje się być bardzo tajemniczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz