Agora, Warszawa 2025.
Komunikaty
Jefferson Fisher dołącza do grona tych, którzy radzą czytelnikom, jak formułować komunikaty i jak prezentować siebie, żeby znaleźć sposób dotarcia do trudnego często rozmówcy. Najpierw zyskał popularność na filmikach internetowych – skrótowych wskazówkach dla odbiorców – a później mógł swoje spostrzeżenia zamienić w książkę. I to książkę nie byle jaką. „Powiedzmy to sobie jasno” to publikacja nastawiona na skuteczność, a tworzona przez… prawnika, który doradza swoim klientom, jak nie dać się wyprowadzić z równowagi wtedy, kiedy przeciwnikowi najbardziej na tym zależy. A to oznacza, że rzeczywiście zyskuje się dzięki lekturze potężne narzędzie do reagowania w różnych relacjach: zawodowych i osobistych.
Jak wszyscy autorzy psychologicznych poradników, tak i Fisher decyduje się na wprowadzanie modelowych dialogów, ale zdaje sobie sprawę z ich znikomej użyteczności w praktyce – sięga więc po takie ilustracje tylko wtedy, kiedy jest to naprawdę niezbędne. Zwykle po prostu podsuwa czytelnikom rozwiązania, na jakie sami by nie wpadli. Uczy między innymi o znaczeniu oddechu zamiast pierwszej odpowiedzi: chce, żeby czytelnicy nie dawali się ponieść emocjom tylko dali sobie czas na zastanowienie się i na prowadzenie dyskusji według własnych reguł. Dzięki tym podpowiedziom nawet odbiorcy, którzy na co dzień mają problemy z opanowaniem, poradzą sobie w najbardziej burzliwych kłótniach. Wystarczy, że porządnie odrobią lekcję. W tym celu trzeba nie tylko uważnie przeczytać książkę, ale też wyłuskać z niej istotne informacje – a następnie jeszcze je przećwiczyć. To wymaga zwiększenia samoświadomości i trochę wytrzymałości – ale efekt może być wart uwagi. Chociaż wychodzi autor od kwestii prawniczych i starć na sali sądowej, nie chodzi mu o wygrywanie słownych pojedynków – a rzeczywiście o budowanie porozumienia z innymi. Przedstawia najczęściej popełniane błędy podczas domowych sprzeczek lub w relacji ze znajomymi – tłumaczy, kiedy bardziej się chce przeforsować swój głos a nie słuchać innych i co to może oznaczać dla znajomości. Podpowiada jednak także, jak walczyć o swoje i jak nie dać się w toksycznych relacjach – tym nie poświęca zbyt dużo uwagi, świadomy, że to osobny psychologiczny temat – ale sygnalizuje istnienie metod, które pomogą w opanowaniu sytuacji. Najważniejsze jest zyskanie przez odbiorców świadomości pozwalającej na prowadzenie satysfakcjonujących i efektywnych rozmów niezależnie od okoliczności. To zjawisko niewiarygodnie trudne – o czym świadczy choćby liczba poradników dotyczących skutecznego komunikowania się. Ale chociaż Fisher pozornie nie tworzy niczego nowego w obrębie formy, to w treści podsuwa odbiorcom zagadnienia, na które sami by nie wpadli – i których raczej nie znajdą w innych poradnikach. Książka nastawiona jest na wyeliminowanie charakterystycznych i częstych błędów popełnianych przez rozmówców i umożliwia autoanalizę. Efekty da się z kolei zaobserwować szybko, co zachęci czytelników do wdrażania w życie następnych podpowiedzi. Rzadko spotyka się poradniki, które wydają się do tego stopnia skuteczne i wartościowe w różnych zastosowaniach – a to oznacza, że „Powiedzmy to sobie jasno” może na długo zagościć na półkach odbiorców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz