środa, 11 grudnia 2024

Ralf Butschkow: Mam przyjaciółkę astronautkę

Media Rodzina, Poznań 2024.

Trening przed lotem

Karolina, mama Juliana, jest osobą niezwykłą. Zabiera swojego syna i jego przyjaciela do Krajowego Ośrodka Lotnictwa i Astronautyki – a tam zamienia się w przewodnika i tłumaczy kolejne etapy przygotowań do lotu w kosmos. Dzieje się w niewielkim tomiku z serii Mądra Mysz wiele – bo też i tematów, które zainteresują nawet małych odbiorców będzie tu mnóstwo. Trzeba w końcu dowiedzieć się, dlaczego astronauci muszą umieć naprawić wszystko, w dodatku w grubych rękawicach. Do czego służą im lekcje na basenie, jak wyglądają symulatory lotów. W końcu bohater dowie się, jak wypada codzienność w kosmosie – bo jest tu naprawdę sporo wyzwań, które nie przyszłyby do głowy zwykłemu człowiekowi. „Mam przyjaciółkę astronautkę” to tomik dla maluchów, które chciałyby dowiedzieć się czegoś o lotach w kosmos – i o przygotowaniach do takiej pracy. Nie jest to zwyczajny zawód i zajęcie, które łatwo zdobyć – warto więc wiedzieć od początku, na co się nastawiać i do czego się przygotowywać. Warto też zastanowić się nad komplikacjami przy najzwyklejszych czynnościach – na przykład korzystaniu z toalety czy piciu wody. Karolina nie pomija żadnego szczegółu, tak, żeby zaintrygować najmłodszych. Wie zresztą, jak atrakcyjna jest jej praca – więc nie ma większych problemów z prowadzeniem narracji. Ralf Butschkow pisze i ilustruje tomik, który może być jednym z bardziej popularnych w znakomitym cyklu edukacyjnym. Każde dziecko przecież w którymś momencie przechodzi fascynację kosmosem i astronautyką – a to zajęcie dzięki swojej egzotyczności przyciąga.

Mama Juliana wie sporo – i jest w stanie odpowiadać na kolejne pytania bohaterów. Zdaje sobie sprawę z tego, co jest nietypowe albo niezwykłe z perspektywy malucha, przygotowuje dla odbiorców cały przegląd dokonań i rozwiązań z kosmosu – ale też i z miejsc, w których astronauci przechodzą specjalny trening. Oczywiście zupełnym przypadkiem dzieci mogą uczestniczyć w odpalaniu ogromnej rakiety kosmicznej – żeby jeszcze bardziej podrasować codzienność astronautów. Ralf Butschkow nie ucieka od bardziej skomplikowanych tematów – w tekście stara się używać prostego języka, wprowadza opisowe (ale krótkie) wyjaśnienia, za to na ilustracjach wprowadza mnóstwo szczegółów – obrazki można uważnie śledzić, analizować rozwiązania z nich i cieszyć się wielością detali, które pełnią funkcję informacyjną. Tomik kierowany jest zarówno do dzieci, które nie są zainteresowane lotami w kosmos, jak i do tych, które o takiej przygodzie marzą. Ralf Butschkow starannie je przygotowuje na podobne doświadczenia. Podpowiada im, z czym będą musiały się mierzyć i co może je zaintrygować. Podsuwa lekturę, która jednocześnie podkarmia wyobraźnię i zapewnia niezbędną wiedzę. „Mam przyjaciółkę astronautkę” to próba zainteresowania odbiorców pozornie tylko męskimi zawodami – nieprzypadkowo to kobieta oprowadza po ośrodku astronautyki. Mali odbiorcy przekonają się, czy nadają się do takiego zawodu i czy by się tu dobrze czuli, mogą sprawdzić, czy uda im się jakieś własne umiejętności wykorzystać w przyszłych latach. To tomik, który przynosi sporo ciekawych wiadomości kilkulatkom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz