wtorek, 10 grudnia 2024

Aaron Fisher: Droga Herbaty. Zdrowie, harmonia i wewnętrzny spokój

bo.wiem, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2024.

Rytuał

Seria Bona vita wpisuje się w nurt slow life i pokazuje, jak znaleźć czas na wyciszenie się i uspokojenie w codziennym zabieganiu. „Droga herbaty. Zdrowie, harmonia i wewnętrzny spokój” to propozycja, którą Aaron Fisher kieruje do wszystkich zainteresowanych filozofią czerpania energii z aromatycznego naparu. Nie mają tu znaczenia historyczne odkrycia, reportaże ani poszukiwania smaków, nie liczą się kulinarne pomysły – herbata jawi się za to jako sposób na kojącą i satysfakcjonującą egzystencję. W tym autor znajdzie porozumienie z czytelnikami pragnącymi zwolnienia tempa. Aaron Fisher koncentruje się przede wszystkim na znaczeniach picia (i parzenia) herbaty, na związanych z tym kulturowych osiągnięciach, na opowieściach i na symbolach. Nie zamierza przekazywać wiedzy, znacznie bardziej interesują go emocje i uroki związane z sączeniem dobrej herbaty. Odwołuje się do chińskich tradycji, przedstawia to, co przy codziennych i zwykłych posiłkach przeważnie umyka. Ale jest skłonny też podkreślić wartość wyciszenia związanego ze zwyczajną zaparzaną z torebki ekspresówką – pod warunkiem, że ktoś obudowuje to sobie w cały rytuał odcięcia się od zewnętrznych bodźców. Jest w tej książce zachwyt. Jest próba zarażania innych sposobem na funkcjonowanie z dala od wyścigu szczurów. Nie każdy może podzielać emocje autora, nie każdy da się przekonać do tak poprowadzonej opowieści – opowieści, w której liczy się przede wszystkim rytm i odejście od konkretów na rzecz przeżyć. Autor uczy, jak pracować nad swoją duchowością (w kontekście herbaty) i jak postępować, kiedy chce się nauczyć medytacji w wersji pop. Bo chociaż tworzy relację silnie zakorzenioną w przeszłości kulturowej Dalekiego Wschodu, zależy mu też na znalezieniu wspólnego języka z czytelnikami. Właśnie dlatego chętnie przekazuje własne odczucia i zapewnia czytelników, że warto wybrać się w taką podróż. Herbata momentami jest tylko pretekstem do analizowania zwyczajów i gestów, tyle że cały zestaw tradycji powiązany z rytuałami może ulegać zmianom w zależności od kontekstu i możliwości, w których funkcjonują akurat odbiorcy. Zatem – wszystko zależy od interpretacji i wszystko jest płynne. W związku z tym może dziwić fakt, jak dużo materiałów do opowieści autor zdobył – częstuje czytelników nie tylko herbatami, ale i wszystkim, co związane z rytuałem ich picia i co wpływa na postrzeganie herbaty w dzisiejszym świecie.

„Droga herbaty” to książka nietypowa: nie można się po niej spodziewać zbioru uporządkowanych wiadomości, to raczej esej związany z dokonaniami społeczeństw w zakresie poszukiwania azylu. Herbata stanowić może ucieczkę – i to ucieczkę skuteczną, wypełnioną zbiorem silnych doznań zmysłowych. Ekscytacja najmniejszą filiżanką boskiego naparu jest tu obecna na każdej stronie – „Droga herbaty” to znakomity pomysł na prezent dla tych, którzy lubią zastanawiać się nad głębią zwyczajów. Może szkoda, że Aaron Fisher nie pokusił się o zebranie i uporządkowanie wiadomości na temat picia herbaty – ale wtedy jego książka byłaby tylko jedną z wielu na rynku. Autor nie ustaje w wysiłkach, żeby uświadomić odbiorcom, jak ważne jest znalezienie sobie sposobu na wyciszenie. Proponuje herbatę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz