Media Rodzina, Poznań 2024.
Pomaganie
W gospodarstwie wiele się dzieje. Trwają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia, a kiedy wszystkie zwierzęta zaangażują się w pomaganie gospodyni, przygotowania zabierają dużo więcej czasu. Przecież jeśli kury i kurczęta rządzą w kuchni, robią ogromny bałagan. Nikt ich stamtąd nie wyrzuci – chcą dobrze. A że przy okazji znakomitej zabawy rozrzucają wszystko i generują chaos – trudno, przed świętami trzeba przymknąć na to oko. Liczy się fakt, że pomagają. Krowa Matylda jednak bardzo się martwi tym, że Mikołaj nie dotrze na czas – sama chce przygotować prezenty dla wszystkich. Zastanawia się, co ucieszy mieszkańców gospodarstwa – i zaszywa się w miejscu, w którym nikt jej nie przeszkodzi w robieniu podarunków. Myśli także o swoim przyjacielu listonoszu, który – złożony chorobą – nie będzie mógł przybyć na wigilię.
Krowa Matylda funkcjonuje na co dzień w nietypowym miejscu – owszem, w wiejskim gospodarstwie, ale w takim, w którym wszyscy w jakiś sposób porozumiewają się ze sobą: gospodyni doskonale wie, o co chodzi Matyldzie i z jakimi prośbami bohaterka się do niej zwraca, kury to prawdziwe ironistki i zajmują się różnymi sprawami charakterystycznymi zwykle dla ludzi, a listonosz to przyjaciel domu. W tym gospodarstwie trochę rzeczy zgadza się ze stereotypowym wyobrażeniem o pracy na roli – ale mnóstwo jest też z bajki i komizmu, Alexander Steffensmeier stawia bowiem na humor na każdym kroku. Tekst ogranicza do skromnej narracji, większość żartów podaje w wielkoformatowych obrazkach, tak, żeby odkrywać je powoli i wielokrotnie wracać do książki.
„Krowa Matylda i święta” to publikacja bożonarodzeniowa pokazująca odbiorcom, co w świętach jest naprawdę istotne. Krowa Matylda przekonuje się, że to zawsze towarzystwo i myślenie o innych sprawdza się najlepiej – dzieli się z odbiorcami tym odkryciem pośrednio. Sama poznaje radość własnoręcznego przygotowywania prezentów dla innych (bo nie liczy się ich cena, a zastanowienie się nad tym, co komu jest potrzebne i co kogo najbardziej ucieszy). Wie też, że w święta może być trochę za ciasno i mocno niewygodnie – ale to nieważne, jeśli można być z bliskimi i dzielić z nimi wszystkie radości. Święta Krowy Matyldy są zawsze wyjątkowe i dorosłym i dzieciom autor przypomni o tym, czego nie wolno pomijać. Jest to publikacja, która ucieszy nie tylko najmłodszych – również dorośli odbiorcy będą czerpać przyjemność z oglądania szczegółowych i przesyconych ironią obrazków Steffensmeiera – tu liczy się mnogość detali i dowcipów zakodowanych w zachowaniach i minach postaci. To picture book, który nie należy do naiwnych – rzadko zdarza się w książkach obrazkowych tak wysoki poziom komizmu, który sprawia, że przygody krowy Matyldy trafiają do przekonania różnym grupom odbiorców. Bardzo kolorowa i bardzo świąteczna jest to książka – a przy tym nie męczy powtarzalnością schematów grudniowych, nawet jeśli autor wygłasza proste prawdy, to przecież robi to z takim wdziękiem, że ucieszy wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz