sobota, 30 listopada 2024

Szukaj i znajdź. Akiko

Harperkids, Warszawa 2024.

Świat Akiko

Akiko to poziom wyżej niż jednorożce, które bardzo dzielą społeczeństwo (to znaczy – część w nie wierzy, część wyśmiewa jako infantylny pomysł). Poziom wyżej – bo Akiko to kociorożec. I tu wiadomo, że nikt nie będzie miał wątpliwości, że stworzenie zasługuje na miłość i uznanie – jest w końcu uroczym kociakiem, tylko z rogiem na środku czoła. Ten róg nie odbiera mu uroku, więc jeśli małym odbiorcom znudziły się już konie z rogami, być może z zachwytem przyjmą ozdobionego w ten sposób kota. Zwłaszcza że Akiko przynosi szereg wyzwań. W książeczce wycinanej na kształt kociej głowy (z rogiem) i z pluszowymi uszkami (co przypomina o interaktywnym charakterze części publikacji dla najmłodszych w tym wydawnictwie) znajdują się wyrysowane ze szczegółami kolejne przestrzenie i plany miejsc ze świata Akiko. Kociorożce bawią się i brykają na plażach i w ogrodach, w bibliotece i w miasteczku – i podczas różnych pór roku (bo przecież pogoda też zmienia wygląd miejsc i zachowania bohaterów). Spore rysunki są tutaj wypełnione detalami, maleńkie kociorożce i równie maleńkie elementy przywodzą na myśl szczegółowe mapy – tu jednak chodzi nie tyle o nawigowanie po wymyślonych krainach, co o poszukiwania. I to poszukiwania czterdziestu (na każdej rozkładówce) miniaturowych motywów, nieznaczących w kontekście całych przestrzeni. Do tego zawsze trzeba wskazać, gdzie ukrywa się Akiko. Potrzebna jest tu cierpliwość nie lada i umiejętność wyławiania detali z obrazków, które na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie chaotycznych (chociaż i tak cukierkowych). W świecie Akiko dzieje się mnóstwo – w związku z tym czeka odbiorców sporo obserwowania i wyciągania wniosków, a może także snucia odpowiednich narracji: w końcu wielkość elementów i stopień skomplikowania wielkoformatowych obrazków sugeruje, że jest to publikacja dla starszych dzieci (kartonowe strony i uszka do miziania z kolei przywodzą na myśl najmłodszych odbiorców). Można tu zatem na wiele sposobów korzystać z tomiku – i cieszyć się przebywaniem w rzeczywistości, w której roi się od maleńkich rozbrykanych kociorożców. Są to obrazki, które wypadają uroczo: mogą się podobać małym fanom kociorożców – ten świat jest maksymalnie przyjazny, oswojony i kolorowy, rodem z wyobraźni. Chce się w nim przebywać – i dlatego wyszukiwanka w tym stylu to znakomity pomysł, na pewno przyciągnie uwagę dzieci i zachęci je do trenowania spostrzegawczości. Zabawa nie znudzi się najmłodszym odbiorcom – bo każda rozkładówka utrzymana jest w innej tonacji kolorystycznej, chociaż wszystkie łączą się w całość. „Szukaj i znajdź. Akiko” to sympatyczna rozrywka, którą dzieci mogą wykorzystywać także do ćwiczenia uważności. Kolorowy i sympatyczny świat, do którego można się przenosić i który zachęca do snucia samodzielnych narracji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz