Harperkids, Warszawa 2024.
Praktyczne rady
Doktor Diplo to postać, która pojawia się w cyklu Opowieści 5 minut przed snem – ale ta książka sprawdzi się w różnych okolicznościach, niekoniecznie podczas wieczornej lektury. Przydawać się będzie często, więc warto mieć ją pod ręką i w razie potrzeby przywoływać kolejne historie. Doktor Diplo jest dinozaurem – podobnie jak jego przyjaciele, którzy przychodzą do gabinetu, żeby podzielić się swoimi przypadkami, problemami i zmartwieniami lub lękami. Każdy dinozaur zachowuje się inaczej i każdy boryka się z czymś innym – dlatego też zwiększa się szansa, że mali odbiorcy odnajdą w tym ślady własnych doświadczeń i przekonają się, jak sobie z nimi radzić. Prezentacja postaci to również szybki i obrazkowy spis treści – można dzięki temu łatwo się zorientować, który dinozaur reprezentuje troski odbiorcy i przejść do właściwej opowieści – albo prześledzić wszystkie i potraktować je jako wskazówki na przyszłość.
Bohaterowie są różni – tak jak różne są dzieci. Niektórzy bez przerwy się czymś zamartwiają, boją się rozstania z bliskimi albo nie radzą sobie ze smutkiem czy strachem. Zdarza się, że ktoś nie lubi ciemności, a ktoś inny przejmuje się wszystkim. Ktoś cierpi z powodu nieśmiałości lub wstydu, ktoś inny nie może odnaleźć się w lokalnej społeczności, bo nie wie, jak nawiązywać przyjaźnie i jak wyjść do innych, przedstawić się i zdobyć nowych znajomych. Niektóre dinozaury nie radzą sobie z gniewem, inne mają problem ze skupieniem uwagi. Jeszcze inne zawsze są szczęśliwe lub podekscytowane – a to również wiąże się z rozmaitymi wyzwaniami, nie zawsze z wyłącznie pozytywnymi odczuciami. Dzieci mogą się zatem odnaleźć w różnych postaciach i szybko znaleźć rozwiązanie lub poradę dotyczącą zachowań w społeczności. Opowiadania są tu krótkie – a ich scenariusz wymuszony został przez obecność doktora Diplo. Kolejni pacjenci przychodzą i zwierzają się ze swoich zmartwień – a doktor Diplo podpowiada, co zrobić w konkretnym przypadku. Czasami upewnia się, czy dobrze rozumie konsekwencje problemu, ale zawsze po to, żeby wprowadzić odpowiednią strategię działania. Ta strategia nie wiąże się ani z ryzykiem, ani z wysiłkiem umysłowym, wymaga za to od dinozaurów odrobiny wysiłku fizycznego. Wszystko zależy od punktu wyjścia: na złość autorki proponują uspokojenie oddechu i porównywanie się do pogody, na strach – brzusiowego kumpla (kładzie się go na brzuchu i patrzy, jak porusza się z oddechem), a na smutek złotą nić (wyobrażenie sobie nici łączącej odbiorcę z kimś, za kim się tęskni). Każda emocja zyskuje tutaj swoje rozwiązanie i rzeczową, konkretną podpowiedź – dzieci będą mogły samodzielnie i bez uciekania się do dodatkowych wyjaśnień sprawdzić przydatność tych komentarzy. „Jak się czują dinozaury” to zatem nie tylko prosta książeczka do czytania przed snem – ale też poradnik dla najmłodszych. Okazuje się, że bez abstrakcyjnych uwag i opisów, które są enigmatyczne dla dzieci, można znaleźć metodę – i to niezawodną metodę – na to, żeby okiełznać silne emocje. A przecież jest to też bajka do oglądania, z humorem zaprezentowany zestaw przygód dinozaurów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz