niedziela, 31 marca 2024

Zofia Stanecka: Basia i zagadki wszechświata. Liście

Harperkids, Warszawa 2024.

Przyroda

Kiedy przechodzi się obok drzewa, można wybrać swój ulubiony pączek i obserwować go przez większą część roku – kibicować, kiedy będzie zamieniał się w liść, zgarniać z niego gąsienice, podlewać drzewo i doglądać po drodze. Tak właśnie robi Basia, mała bohaterka znana dzieciom doskonale. W podserii Basia i zagadki wszechświata dziewczynka zyskuje trochę wiedzy spoza codzienności: to przygotowanie do szkolnych lekcji, ale też zabawa i okazja do odkrywania ciekawych rzeczy. „Liście” to tomik oparty na cyklu natury – Basia ogląda drzewo, a właściwie jeden listek, codziennie sprawdza, co się z nim dzieje i wysłuchuje wyjaśnień mamy. Znajduje coś atrakcyjnego w pobliżu – i zwraca uwagę na zjawisko, które dorośli przeważnie ignorują. Basia ma w sobie zachwyt kilkulatki i może nim zarażać odbiorców – przy tym będzie też uczyć miłości do przyrody, więc i kształtować proekologiczne postawy w dzieciach. Dzieci dowiadują się, jak pogodzić się ze stratą – w końcu liść spadnie, ale i wtedy może się do czegoś przydać, co Basia szybko wychwytuje. Dzięki temu historyjka nie przygnębi maluchów – które przecież emocje Basi łatwo przejmują.

Opowiadanie o Basi, która przez kilka miesięcy ogląda swój liść jest ciekawe, bo Zofia Stanecka wie, jak poprowadzić narrację, żeby przyciągnąć maluchy. Ale tomik na tym się nie kończy: już po historyjce pojawiają się naukowe ciekawostki o liściach (w tym tych jadalnych, co może stanowić zachętę do kulinarnych eksperymentów – na przykład Anielka, przyjaciółka Basi, uwielbia szpinak). Dziewczynka dowie się, że może zrobić zielnik, ale też… że drzewa same szykują sobie pożywienie. Każdy z bohaterów jest przypisany do podawanych ciekawostek tak, żeby wyobrażać sobie, kogo w danym momencie się słucha. W bajce to mama udziela wszelkich potrzebnych informacji, a przy okazji też zachęca do cieszenia się zielonością: przyznaje się do tego, że kiedy nadchodzi wiosna, otoczenie napawa ją optymizmem. Można to potraktować jako wskazówkę i ucieczkę od marazmu czy zimowego zmęczenia. Basia z kolei nie może się doczekać, kiedy będzie ciepło – a na jej niecierpliwość jedną z recept jest szukanie oznak zbliżającej się wiosny. Liście stanowią zatem bardzo ważny składnik codziennych spacerów. Oczywiście książeczka jest bardzo kolorowa, Marianna Oklejak dba o to, żeby dzieciom nie zabrakło powodów do jej kartkowania. Kolejne strony zapewniają uwagę najmłodszych odbiorców – Basia (która rysowana jest dość naiwnie) pozwala przyjrzeć się otoczeniu, zachęca do tego samego odbiorców. Ilustracje w pewnym momencie zaczną też pełnić funkcję informacyjną, między innymi odbiorcy poznają różne gatunki drzew (nauczą się je rozróżniać właśnie po liściach) – to zadanie, które wprawi dzieci w zachwyt i pozwoli przetestować zdobytą wiedzę podczas spacerów. „Basia i zagadki wszechświata. Liście” to książeczka dla maluchów zainteresowanych najbliższym otoczeniem i przyrodą, daje szansę na przedłużenie zabawy i ćwiczeń poza lekturę – ale dostarcza też obok porcji wiedzy ciekawej rozrywki. Z tą bohaterką żaden maluch nudzić się nie będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz