Harperkids, Warszawa 2024.
Odznaczenie
W życiu każdego kucyka jest taki wyjątkowy dzień. Najpierw to moment, w którym na boku pojawia się znamię: to symbol unikatowych umiejętności, talentów albo cech, które zamieniają się niemal w supermoc i w pewien sposób definiują bohaterkę w lokalnej społeczności. Nawet jeśli kucyki martwią się, że nie uda im się odkryć własnych atutów, znamię przyjdzie z czasem, pojawi się w odpowiedzi na jakieś ważne zadanie albo reakcję w odpowiednim momencie. Niektóre bohaterki dopiero w momencie pojawienia się znaczka przekonują się, w czym są naprawdę dobre – albo jak mogą być postrzegane. Wszystkie kucyki, które już weszły w posiadanie znamienia – bajkowy odpowiednik dojrzewania – mogą przedstawić swoje talenty na specjalnym pokazie. Wiosenne Święto Znaczka to uroczystość odbywająca się w pałacu i połączona z prezentacją umiejętności – każdy może udowodnić, że na znaczek zasłużył. To okazja do świętowania i radości, wszyscy bardzo się cieszą i kibicują sobie nawzajem, wszyscy też potrzebują rytuału przejścia, żeby podkreślić znaczenie znamienia. Wszyscy… tylko Misty ma z tym pewien problem. Zbliża się kolejne święto, wszystkie przyjaciółki Misty są podekscytowane, że oto mała klaczka dołączy do ich grona – do grona tych, które mają już na ciele znaczek – dołączy oficjalnie, bo przecież znamię już się pojawiło i nie zniknie. Potrzeba jeszcze odpowiedniej oprawy dla podkreślenia tego faktu. Podekscytowane kucyki po kolei opowiadają sobie, jak zapracowały na swoje znaczki – każda z bohaterek skrótowo opowiada o swoich doświadczeniach, co staje się dość tendencyjnym z perspektywy dorosłych przeglądem odpowiednich zachowań i oczekiwanych reakcji – każdy kucyk może udowodnić swoją przydatność czy dobre wychowanie – każdy sprawdził się w chwili próby i każdy swoim zachowaniem w zasadzie dał dobry przykład odbiorcom spoza bajkowego świata. Ten przegląd ideałów i wzorów do naśladowania zmienia się trochę za sprawą Misty. Bohaterka wie, że powinna z pozostałymi kucykami cieszyć się nadchodzącym świętem, tymczasem… paraliżuje ją strach. Okazuje się, że nie było wyjątków, żaden kucyk w historii nie wyłamał się przed prezentacją – każdy poradził sobie z wystąpieniem przed licznym gronem innych. Im bliżej wielkiego święta, tym gorzej czuje się jednak Misty, motywowana przez koleżanki. Trema wręcz paraliżuje bohaterkę – i całkowicie uniemożliwia cieszenie się z nadchodzącej uroczystości. „Uroczystość” to krótkie opowiadanie do samodzielnego czytania przez małe fanki My Little Pony – książeczka, w której nie trzeba zbytnio się wysilać, żeby nadążyć za fabułą, raczej statyczna ze względu na przyjętą formę i kompozycję szkatułkową: przygotowania do święta zdominowały tu opowieści o poprzednich sukcesach przyjaciółek Misty, to wystarcza do zbudowania klimatu. Autorom potrzebne jest tylko podkreślenie niepewności i zagubienia, tremy i strachu przed publicznymi wystąpieniami w wykonaniu głównej bohaterki. Misty ma pokazywać dzieciom, że zupełnie normalne jest odczuwanie lęku i niechęć do prezentowania się na gali – niektórzy wolą po prostu pozostać w cieniu i dla nich świętowanie oznacza coś zupełnie innego niż uroczyste odznaczenia czy prezentacje talentów. Cała opowieść przygotowana została tak, żeby mali czytelnicy zrozumieli, że nie ma nic złego w różnicach i w podejściu do określonych spraw. Najlepsze przesłanie tomiku kryje się w zachowaniu grupy przyjaciółek Misty – kiedy dowiadują się, na czym polega problem bohaterki, znajdują idealne rozwiązanie, które pozwoli zachować spokój i jednocześnie odpowiednio uczcić przejście do grona kucyków ze znaczkiem na boku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz