Nasza Księgarnia, Warszawa 2024.
Myszkowanie
Agnieszka Wajda kontynuuje ciekawą serię picture booków Naszej Księgarni – proponuje książkę, która jest artystycznym popisem i zapowiedzią zabawy dla odbiorców. Nie trzeba tu będzie zbyt dużo czytać, co najwyżej – sprawdzać podpisy pod obrazkami, żeby dowiedzieć się, co takiego autorka przedstawia w przekrojach kolejnych pomieszczeń. W ten sposób dzieci będą poszerzać słownictwo (i ewentualnie – ćwiczyć rozpoznawanie liter), ale też… kształtować wyobraźnię. Bo zestaw przedmiotów wyliczanych bez żadnego dodatkowego komentarza zamienia się w proste ćwiczenie kreatywności – i na ten efekt lektury niewielu zwróci uwagę. Warto jednak pamiętać, że nagromadzenie haseł zamieni się tutaj w lekcję możliwości – dziecko przekona się, jak wiele tematów na opowieści ma w zasięgu wzroku i – że nie da się nudzić nawet w doskonale sobie znanym otoczeniu.
„Dom” to publikacja wielkoformatowa. Dzięki przedstawieniu bohaterów w opisie książki odbiorcy dowiedzą się, że oto trafiają do dużego domu Ani i Kazika – ale bohaterów w środku nie znajdą. Znajdą za to mnóstwo przedmiotów codziennego użytku, a nawet niepotrzebnych gratów – nie tylko ze świata dzieci (pokój dziecięcy to tylko jedno z pomieszczeń, do którego odbiorcy wkroczą; rzeczy, które Agnieszka Wajda wyrysowuje precyzyjnie w odpowiednich miejscach znane są w pierwszej kolejności dorosłym – dzieci na niektóre z nich w ogóle nie zwróciłyby uwagi lub nie znałyby przeznaczenia). Dom składa się z licznych pomieszczeń, nie tylko tych obecnych w każdym tomiku dla najmłodszych – kuchnia, łazienka, sypialnia czy przedpokój to oczywiste miejsca w każdym domu i mieszkaniu. Ale u Ani i Kazika zajrzeć można jeszcze na strych, do piwnicy, do spiżarni czy do wiatrołapu – i tu już robi się bardziej egzotycznie. Autorka przy okazji przekonuje odbiorców, jak wieloma przedmiotami otaczają się na co dzień (można się zastanowić, które są zbędne i tylko zagracają przestrzeń). Opowieść odbiorcy tworzyć sobie będą sami – otrzymują miejsce, w którym może dziać się akcja. Każda rozkładówka to przejrzenie rzeczy z konkretnego tematu (można by zatem polecać ten tomik także do ćwiczenia słówek obcokrajowcom). Obrazki są realistyczne – i piękne, trudno oderwać od nich wzrok. Dzieci będą się dobrze bawić, sprawdzając, czy Ania i Kazik mają w domu to samo, co one – porównania i śledzenie innych to zawsze atrakcja. Zaproszenie do modelowego domu nie oznacza przecież oglądania tylko pokazowych miejsc – w zakamarkach kryją się niespodzianki i będzie można o nich komuś poopowiadać, ćwicząc przy okazji sztukę prowadzenia narracji. Agnieszka Wajda rezygnuje z infantylizmu na rzecz realistycznych obrazków, więc dzieci, które nie lubią „bajkowych” obrazków, dadzą się przekonać do działania bez większego trudu. Przy okazji autorka może też zapewnić popis własnych umiejętności – te ilustracje robią wrażenie, nie tylko na najmłodszych odbiorcach.
Korzystać z „Domu” można na różne sposoby, potraktować to jako zestaw wyszukiwanek i zagadek albo przeglądu własnego stanu posiadania. Można porównywać przedmioty i wymyślać, do czego mogą służyć bohaterom (albo – w jakich okolicznościach). Taka lektura urozmaici korzystanie z książek i przyda się dzieciom jako odskocznia od klasycznych czytanek. Tu nie ma mowy o rutynie, a odwiedziny w domu Ani i Kazika to okazja do wielu przemyśleń i zabaw. Wszystko będzie zależało od kreatywności odbiorców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz