wtorek, 20 lutego 2024

Richard Osman: Czwartkowy Klub Zbrodni

Agora, Warszawa 2023.

Spotkania

Jest takie miejsce, w którym seniorzy cieszyć się urokami życia, towarzystwem i przyrodą, a przy tym nie nudzić się w żadnym momencie. Coopers Chase to osiedle stworzone specjalnie dla starszych osób, tak, by miały one zapewnioną potrzebną opiekę, ale mogły też jak najdłużej cieszyć się swobodą. Owszem, ci, którzy wymagają już nadzoru medycznego, trafiają do odpowiednich placówek – jednak samo Coopers Chase przypomina ekskluzywny ośrodek wakacyjny. A to oznacza, że można tu spokojnie realizować własne plany i rozwijać zainteresowania. Tak też robi czworo emerytów – dziarskich i niekoniecznie stanowiących wzory do naśladowania. Tak naprawdę bohaterowie tomu „Czwartkowy Klub Zbrodni” Richarda Osmana składają się niemal z samych wad – ale z racji wieku sporo im się wybacza i do tego nikt nie ośmieli się nawet zwrócić im uwagi. Na pewno nie pani posterunkowa, która pojawia się w okolicy, żeby przeprowadzić pogadankę z zasad bezpieczeństwa dla seniorów. Seniorzy doskonale wiedzą, przed czym mają się ustrzec, nie interesuje ich standardowy zestaw przestróg. Oni chcą słuchać o zbrodniach, a jeszcze lepiej – włączać się w istniejące (ale minione) śledztwa. Chociaż gdyby zdarzyło się jakieś w ich okolicy, nie pogardzą atrakcją. A już na pewno znajdą sposób, żeby przekonać policjantkę do podzielenia się informacjami. W końcu to niemal rasowi śledczy – co z tego, że amatorzy.

„Czwartkowy Klub Zbrodni” Richarda Osmana to powieść, w której śledztwo (albo ich zestaw) jest ważne, ale niekoniecznie dominujące. Autor stawia na rozwiązywanie zagadek i zdobywanie przez emerytów kolejnych informacji nie wyłącznie na drodze dedukcji, ale i dynamicznych działań. Trzeba dowiedzieć się, kto stoi za zbrodniami – zwłaszcza tymi rozgrywającymi się w najbliższym otoczeniu, bo przecież wiadomo, że nikt tak dobrze nie zajmie się tematem jak bezpośrednio zainteresowani. Osman ucieka od standardowych śledztw – działań policyjnych, które polegają na zbieraniu detali z miejsca zbrodni. Woli dynamiczną akcję, która zahacza o gromadzenie wiadomości. A do tego dodaje też szereg charakterów barwnych i nietuzinkowych. I na tym tak naprawdę chce opierać swoją książkę. Bo „Czwartkowy Klub Zbrodni” to przede wszystkim książka stworzona dla rozrywki tych, którzy nie odnajdują się w mrocznych kryminałach lub thrillerach. Tu nawet śmierć musi być podana lekko i ze sporą dozą humoru oswajającego z trudną sytuacją. Żeby to osiągnąć, autor stawia na dość stereotypowy zabieg: ubiera w śledztwo amatorów, którzy w dodatku są w stanie swoimi zachowaniami zdominować akcję. Wiadomo, że emerytom wolno znacznie więcej: wszyscy czują przed nimi respekt, wolą im nie podpadać. Seniorzy każdego przegadają i znajdą sposób na zdobycie potrzebnych danych w każdych okolicznościach. Kiedy czegoś potrzebują, stają się bezwzględni i nie ma na nich mocnych. Bardzo szybko przekona się o tym każdy, kto próbuje stanąć z nimi w szranki. Richard Osman celowo wprowadza scenki obyczajowe z osiedla dla seniorów – dzięki temu może od razu rozśmieszać czytelników i wprowadzać ich w odpowiedni klimat kryminału na wesoło. Oczywiście poleganie na stereotypach wiąże się ze sporym ryzykiem: część odbiorców będzie odporna na ten rodzaj dowcipu, który w tomie się pojawia, część uzna, że nie ma sensu rozwadniać śledztwa na brawurową akcję w wykonaniu staruszków, a część – że przecież wszystko już było i amatorzy-detektywi w podeszłym wieku nie należą do rzadkości w literaturze rozrywkowej. Jednak Richard Osman i tak funduje trochę dobrej zabawy czytelnikom.

Richard Osman: Czwartkowy Klub Zbrodni, Agora, Warszawa 2023.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz