Luna, Warszawa 2024.
Pragnienie zemsty
Parker S. Huntington tworzy powieść erotyczną, którą wydawnictwo opatruje ostrzeżeniem, że zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia i wątki, które "mogą być trudne w odbiorze" - jednak "Podłe kłamstwa" to powieść dość łagodna w swoim brzmieniu, są już na rynku całe serie powieści young adult z większą dawką erotyki i bardziej brutalnymi treściami - można zatem tę (obszerną jak na erotyk) książkę czytać po prostu jak historię obyczajową z wątkami sensacyjnymi. Narrację prowadzą na zmianę Emery i Nash - znają się od dawna, ciągle na siebie wpadają, ich rodziny powiązane są biznesami, a oni sami... przez przypadek się ze sobą przespali, ale niczego od siebie nie chcą. Zresztą dzieli ich dziesięć lat - Emery dopiero wkracza w dorosłość, a Nash jest już wziętym biznesmenem, chociaż wciąż pamięta o biedzie, z jakiej wyszedł. Kiedy rozkręca się akcja książki, to Emery jest biedna - nie tyka funduszu powierniczego, żeby nie uzależnić się od despotycznej matki. Swoje zarobki przeznacza na coś, czego postronni nie zrozumieją - sama śpi kątem w szafie w remontowanym hotelu i prawie nie je. Z kolei Nash otwiera kolejne luksusowe hotele - zatrudnia firmę, w której pracuje Emery. Płaci i wymaga, ale w życiu kieruje się chęcią zemsty. Zamierza zniszczyć rodzinę Emery - bo ta przyczyniła się do śmierci jego ojca. Długo nie dojdzie do odpowiednich wyjaśnień - bo autorka musi zbudować całą otoczkę pożądania bohaterów.
Emery i Nash mają się ku sobie, nawet jeśli sami nie zdają sobie z tego sprawy. Przede wszystkim utrzymują kontakt - jako anonimowi przyjaciele w aplikacji umożliwiającej im również cyberseks. Wymieniają się poglądami, znajdują uśmiech i odprężenie w rozmowach niezależnie od codziennych trudów. Łączy ich przeszłość - ale też szereg przypadków, które jednoznacznie prowadzić mogą do łóżkowych namiętności. Ale w tym Parker S. Huntington jest dość oszczędna, nie sprawia, że bohaterowie rzucają się na siebie przy każdej możliwej okazji, więcej fantazjują niż rzeczywiście się spotykają w celach erotycznych - znacznie więcej miejsca przeznacza autorka na budowanie intrygi. I tutaj wybiera zagadnienie, które pasuje bardziej do erotyków niż do powieści sensacyjnych: stawia na (potencjalny na razie) romans z milionerem, pławienie się w luksusie i zapomnienie o codziennych troskach - i kontrastuje to natychmiast z dumą prowadzącą do wielu wyrzeczeń, z uporem uniemożliwiającym realizację marzeń i z szukaniem słabych punktów drugiej strony. Co ciekawe, dokładnie takie wojny, jak między Emery i Nashem, toczą się w powieściach young adult - z takim samym skutkiem, więc "Podłe kłamstwa" wcale nie kojarzą się z dorosłymi romansami. Przeszkadza w tym odejście od realizmu na rzecz fantazji w obrębie bogactwa i problemów ludzi z wyższych sfer. Za to udała się autorce realizacja. Pisze książkę tak, jakby tworzyła powieść obyczajową, ubiera swoją bohaterkę w nietypowe reakcje na stres - Emery ukojenia szuka w nieznanych powszechnie słowach, które powtarza pod nosem. Trochę idzie momentami w stronę filmowości, kiedy każe bohaterom wykorzystywać burzę do eksponowania uczuć - zupełnie jakby wyładowania atmosferyczne wiązały się z jakimś fetyszem.
Samej warstwy erotycznej nie ma zbyt wiele - więc jeśli ktoś liczy na zbliżenia co kilka stron, może go lektura nie usatysfakcjonować. Na szczęście Parker S. Huntington nie popada w tym temacie w przesadę, rezygnuje z kiczu na rzecz siły uczucia - bardziej to romans niż erotyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz