czwartek, 8 lutego 2024

Marcin Matych (Dr Nerwica): Bliskość i lęk. Jak budować lepsze relacje. Poradnik

Agora, Warszawa 2024.

Poprawa

Nie trzeba wielkich działań (na które przeważnie zwykłemu człowiekowi trudno się zdecydować, jeśli nie zostanie do tego zmuszony), żeby poprawić jakość swojego funkcjonowania w związkach, w przyjaźniach czy w rodzinie albo gronie znajomych. Marcin Matych znany jako Dr Nerwica tłumaczy, co zrobić, żeby stworzyć "trochę lepsze" relacje. "Bliskość i lęk" to książka, w której zaprzęga do pomocy Drużynę Zdrowia (czytelnicy wcześniejszej publikacji tego autora będą już wiedzieli, z kim mają do czynienia). Drużyna Zdrowia to Kapitanka, Robotnik i Mnich - trzy postacie, które zmuszą odbiorców do zastanowienia się nad sobą, a nawet do zawierania z sobą umów - żeby wyeliminować odruchowe zachowania prowadzące do wpadania wciąż w te same schematy. Wprawdzie obecność takich trzech przewodników zmusza do większego skupienia także nad lekturą - jednak jeśli ktoś jest zdeterminowany, żeby podjąć pracę nad sobą, zyska możliwość wcielenia w życie konkretnych uwag. Marcin Matych opowiada o sednie międzyludzkich relacji. Tłumaczy, jakie są pułapki w relacjach z innymi - naświetla kolejne relacje i związki, podaje też przykłady, które mają czytelnikom uświadomić, gdzie tkwi niebezpieczeństwo. Stara się autor prowadzić gawędziarską narrację, w której ciągle odnosi się do przedstawianego przez siebie systemu - Drużyna Zdrowia walczy z Lękowym Trio: wewnętrznymi głosami odpowiedzialnymi za kolejne porażki w dbaniu o siebie. Dr Nerwica odwołuje się do baśniowych bohaterów, a to pozwala mu na lekkie porady i uwagi. Łatwiej przyswoić wskazówki, które zaprezentowane są w zabawnej formie - a jeśli ktoś potrzebuje skryptu i wyliczeń zachowania - wybierze innego doradcę. Co ciekawe, Marcin Matych nie decyduje się na psychologizowanie i odwoływanie się do teorii naukowych - stawia na praktykę i na możliwość natychmiastowego poprawiania sytuacji. Mało tego: zależy mu na unikaniu radykalnych kroków, sugeruje, że wystarczy niewiele, żeby odnieść spore korzyści. "Bliskość i lęk" to książka, w której poruszana jest także kwestia bardzo aktualna (i modna przy okazji) - motyw toksycznych związków. Autor uczy, jak odróżniać relacje trudne od tych nierokujących i toksycznych - to nad tymi pierwszymi warto pracować, toksyczny partner się nie zmieni - więc nie ma co tracić energii na próby naprawienia rzeczywistości. Dzięki prostemu językowi i rezygnacji ze specjalistycznego dyskursu Marcin Matych dąży do tego, żeby trafić do jak najszerszej grupy odbiorców - żeby zapewnić czytelnikom narzędzia do naprawiania swoich relacji.

Jest to tom uniwersalny - nie chodzi tutaj wyłącznie o związki partnerskie, ale także o zachowania w kręgu bliskich. Autor sugeruje czasami nie tylko zabawy w rodzaju zaprzęgnięcia do działania wymyślonych pomocników, proponuje też między innymi rysunkowe autoanalizy: chce, żeby rozliczać się na kartce papieru z własnych kontaktów. To może uwolnić kreatywność czytelników, a także - powiedzieć im to, czego sobie nie uświadamiają. Prowadzi przede wszystkim do refleksji nad sobą i to najważniejsze - "Bliskość i lęk" to książka, w której sporo uwagi poświęca się zastanowieniu nad własnymi wyborami życiowymi. Stąd już niedaleko do poprawiania relacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz