Czarna Owca, Warszawa 2023.
Wspomnienia
Irvin D. Yalom to żydowski psychiatra, który dał się już odbiorcom poznać jako ten autor, który wątki autobiograficzne przeplata scenkami z doświadczeń lekarskich. Oczywiście dba o anonimowość pacjentów i pyta o zgodę na upowszechnianie poszczególnych przypadków już w przeredagowanej wersji – o tym wszystkim przypomina w książce „Stając się sobą. Pamiętnik psychiatry”. To publikacja będąca szczerym podsumowaniem życia i pracy – autor zwierza się ze swoich pomysłów i błędów, chociaż próbuje uciec od tego skojarzenia – momentami jest w stanie przyznać, że to nieprzypadkowe nawiązania. Stara się usunąć z tonu narracji gorycz i frustrację – żeby nie odstraszyć czytelników od książki. „Stając się sobą” to opowieść o tym, jakie czynniki zdecydowały, że Irvin D. Yalom zdecydował się na podjęcie takiej a nie innej pracy – ale też o tym, dzięki czemu i dzięki komu stał się takim człowiekiem. Ma więc publikacja wymiar nie tylko popularyzatorski – nie chodzi tutaj wyłącznie o przedstawianie kulis pracy psychologów i psychiatrów – chociaż takie właśnie podejście cieszy się dużym powodzeniem i uznaniem odbiorców – liczy się możliwość powiązania autoanalizy z rejestrowaniem ciekawych przypadków medycznych. Co ważne, Irvin D. Yalom diagnozuje samego siebie. Wykorzystuje w tym celu nawet rozmowy z sobą z przeszłości (ale to akurat najsłabsze fragmenty książki) i sny. Z perspektywy czasu autor jest w stanie powiedzieć o sobie coś, czego wcześniej nie wiedział. Wnika zatem głęboko w kwestię wychowania połączonego z byciem Żydem – uważa, że sporo zjawisk religijnych mogło ukształtować go nawet w sposób podświadomy – w końcu nie jest zbyt religijny. Nie przeszkadza mu to pracować z ludźmi, którzy w życiu kierują się wiarą – i to niekoniecznie znaną autorowi. Sztuką jest usunięcie z dialogu niezrozumienia czy nietolerancji – najważniejsze to znalezienie wspólnego języka na bazie obserwacji i wyznań.
Jednym z ważnych tematów dla autora jest jego małżeństwo trwające ponad sześćdziesiąt lat, o tym, jak utrzymać związek i jakie mogą być pułapki w relacji z drugą osobą pisze także w rozbudowanych dygresjach. Ukochana poznana we wczesnej młodości nie tylko cechuje się dużą inteligencją, ale też jest w stanie walczyć o uczucie w każdej sytuacji. Yalom o dziwo czasami przyznaje się do popełnianych błędów – nawet jeśli siebie nie ocenia, widać, jakimi schematami myślowymi się kierował i gdzie pojawiały się źródła potencjalnych konfliktów. Obok kwestii osobistych sporo miejsca zajmuje droga zawodowa – kolejne punkty przełomowe, momenty prowadzące do zmian i do ważnych odnóg kariery. Yalom przedstawia odbiorcom świat z własnej perspektywy – coś, czego nikt inny nie byłby w stanie uchwycić. Prezentuje siebie, a robi to z dużą starannością i bez pośpiechu. Wie, co ma do zaoferowania czytelnikom – wie, jaki obraz siebie chciałby promować – i na tym tworzy książkę, bogatą również w kontekstowe opisy i komentarze. I owszem, jest to specyficzna lektura: nie każdego zainteresują rozterki autora przeważające niekiedy nad kwestiami psychiatrii – ale można sprawdzić, jak widzi siebie ten, który na co dzień pracuje z koszmarami innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz