Agora, Warszawa 2023.
Fast food
Jeszcze kilka dekad temu dokarmianie ptaków chlebem nie wydawało się niczym niezwykłym - i niestety to do dzisiaj pokutuje. Obecnie pieczywo pełne jest ulepszaczy i powoduje u ptaków poważne choroby. Problem w tym, że wielu przyzwyczajonych do wysypywania ptakom okruszków seniorów nie chce przyjąć do wiadomości faktu, że w ten sposób zaszkodzą. Tomasz Samojlik i Adam Wajrak nie kierują się do seniorów - komiksem o Detektywie Wróblu trafią raczej do młodych czytelników - ale próbują przypominać i edukować kolejne pokolenie. Ptakom szkodzi nie tylko chleb, ale też rozmaite fast foody - jedzenie wyrzucane do śmietników sprawia, że skrzydlaci przyjaciele źle się czują i chorują. Nie potrafią jednak oprzeć się pokusie - zwłaszcza gdy jedzenie ze śmietników jest łatwo dostępne, a lepszego pożywienia wokół brakuje. "Detektyw Wróbel i struty dziób" to kolejny komiks kryminalny i edukacyjny - przerywany ciekawostkami ze świata ptaków. Detektyw Wróbel musi wyruszyć tropem kolejnej zagadki, zagadki, której jedną z ofiar jest kaczka Ananana. Kaczka ma problemy ze skrzydłem - i jeszcze nie wie, że winowajcami rzeczywiście są ludzie, którzy dokarmiają dzikie ptactwo chlebem. Zanim jednak Detektyw Wróbel wpadnie na rozwiązanie tajemnicy męczącej okoliczne ptaki, będzie musiał stawić czoła prawdziwej wojnie gangów. Oto śmietnik w pobliżu fast foodu: miejsce wymarzone dla tych, którzy lubią jeść, ale nie chcą zbytnio się natrudzić w poszukiwaniu jedzenia. Mało tego: jeśli jakiś ptak nie rozsmakował się jeszcze w fastfoodowych przekąskach ze świata ludzi, teraz ma okazję zmienić ten stan rzeczy: gangi, które opanowują śmietniki, trudnią się też dilerką: rozprowadzają "towar" wśród skrzydlatych towarzyszy. Wiedzą doskonale, że ptaki wrócą po więcej bezwartościowego jedzenia i zapłacą za nie naprawdę dużo. Analogie do ludzkiej rzeczywistości są tu jasne, jednak nadrzędnym celem staje się ostrzeżenie czytelników i przypomnienie im, że nie należy dokarmiać ptaków chlebem (i że trzeba uważać, co wyrzuca się do śmietników). "Detektyw Wróel i struty dziób" to historia rozbudowana, dzieje się w niej dużo, ale autorzy podporządkowują cel opowieści morałom kierowanym do czytelników.
Jest tu - jak zawsze w przygodach Detektywa Wróbla - sporo humoru. Nie można napominać i przestrzegać bez dowcipu - bo nikt nie chciałby sięgać po książkę. A i Tomasz Samojlik, i Adam Wajrak potrafią rozbawiać. Robią użytek z tej umiejętności - co widać po komiksie. Nie dłuży się tu ani czytanie, ani oglądanie kolejnych kadrów, wręcz przeciwnie: warto odkrywać żarty poboczne, te, które nie mają większego znaczenia dla głównego nurtu opowieści, ale które nadają jej wyjątkową barwę. Samojlik i Wajrak chcą, żeby odbiorcy nie tylko nauczyli się czegoś z lektury, ale też żeby dawali sobie radę z chronieniem przyrody. Tak wychowuje się pokolenie świadome proekologicznych postaw - którego nie trzeba będzie już później napominać. A wszystko dla dobra ptaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz