Nasza Księgarnia, Warszawa 2023.
Wodne stworzenia
Monika Suska postanawia stworzyć porządek zupełnie osobny - oparty wyłącznie na fantazji. Chociaż syrenki gdzieś w baśniach i legendach funkcjonują, to jednak autorka tradycjami literackimi i wyobraźniowymi się nie przejmuje - tworzy syrenki w wersji własnej, a do tego - cały system ich świata i ich funkcjonowania. Więc mimo tytułu serii - że to fakty i plotki - faktów (w rozumieniu nawiązań intertekstualnych, bo przecież nie naukowych badań na temat syrenek) tu nie będzie, a raczej - będą, ale wyłącznie bajkowe. Monika Suska rezygnuje ze znanego być może dzieciom dorobku bajkowo-baśniowego, proponuje za to syrenki po swojemu. Ale nie oznacza to, że nie ma po co do jej książki sięgać, bo zapewni czytelnikom sporo zabawy. Przede wszystkim zaczyna od pięciopunktowego kwestionariusza, który pozwoli rozpoznać syrenkę. Na całej pierwszej rozkładówce kartonowego wielkiego picture booka pojawiają się różne wodne i nie tylko stworzenia, które można oceniać przez pryzmat nowo zdobytych wiadomości: wystarczy przyłożyć do kolejnych istot (sarenki, żółtej łodzi podwodnej, ryby itp.) wskazówki zaproponowane na początku - żeby jednoznacznie określić, czy coś jest syrenką czy nie. Cały proces dedukcji został tu odsłonięty, więc dzieci mogą za każdym razem rzeczywiście sprawdzać, czy mają do czynienia z prawdziwą syrenką. Skoro już syrenki zostały wprowadzone - można zadawać pytania o to, skąd się wzięły. Monika Suska zaludnia też strony istotami syrenkopodobnymi albo ich pochodnymi (kociorenka to syrenka-kot, i takie muszą się tutaj znaleźć, żeby urozmaicić świat podwodny). Są syrenki kosmiczne (kosmorenki), są podziemniaki (stwory z ogonami dżdżownic). Są przyjaciele syrenek i ich wrogowie - wszystko, co jest potrzebne do zrozumienia wzajemnych relacji. Dzieci dowiedzą się, co lubią jeść syrenki ze świata tej autorki. Dalej to już zaglądanie do kolejnych aspektów (zwłaszcza rozrywkowych) codziennego życia bohaterek - jest tu mowa o sporcie i o rodzajach muzyki, o świętach i wakacjach. Nie zabraknie obowiązków: związanych ze szkołą czy sprzątaniem. Tak więc Monika Suska niby porządkuje zagadnienia - ale w rzeczywistości sama je wymyśla i podsuwa czytelnikom jako materiał do tworzenia własnych narracji na temat syrenek. Generuje kolejny "ród", istoty, które są wdzięczne i ciekawe, dają się lubić, a przy tym nie potrzebują atencji, żeby istnieć - funkcjonują z dala od świata odbiorców i nie wiedzą o nich. "Fakty i plotki o syrenkach" to lektura zabawna i inspirująca, wymyślająca świat w szczegółach, ale bez fabuł - tak, żeby to sami odbiorcy mogli decydować o przygodach spotykających bohaterki. Jest to książka bardzo kolorowa, wypełniona ciekawostkami i przyciągającymi wzrok obrazkami - dzieci bardzo łatwo zanurzyć się mogą w opowieści, zwłaszcza że nikt nie zmusza ich do linearnego czytania - poznawać syrenki można we własnym rytmie i niekoniecznie po kolei - tutaj wystarczy śledzić podpisy pod atrakcyjnymi rysunkami, żeby dać się wciągnąć w wymyślony świat. Monika Suska proponuje ciekawą kontynuację serii, która idealnie się na rynku literatury czwartej sprawdziła - i dostarcza dzieciom przyjemności odkrywców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz