Agora, Warszawa 2023.
Po dojrzewaniu
Każdy psycholog, który pojawia się w przestrzeni publicznej, prędzej czy później chce zaistnieć w świadomości odbiorców także jako autor teorii objaśniających rzeczywistość. Trwa więc nieustający wyścig o tematy i nośne lub modne zagadnienia, którym można się przyjrzeć z własnej perspektywy, żeby na ich podstawie zbudować zestaw porad dla miłośników samorozwojowych publikacji. Joanna Flis w tomie „Madame Monday. Po dorosłemu” przekonuje czytelników, że dojrzałość może być sednem wolności i pewności siebie, a własne obserwacje oraz lektury przekuwa na cały system uwag i komentarzy, dzięki którym odbiorcy nauczą się odnajdować jasne strony trudnej czasem codzienności. Autorka ustawia się trochę w opozycji do wizji wewnętrznego dziecka – według niej każdy nosi w sobie także wewnętrznego dorosłego, którego warto posłuchać, żeby zyskać spokój i moc, odwagę w realizowaniu własnych marzeń i umiejętność kształtowania relacji międzyludzkich. Wszystko to jest kwestią zaufania sobie i wprowadzenia do własnego życia paru oczywistych według autorki odkryć. „Po dorosłemu” będzie zatem przewodnikiem dla tych, którzy chcą porzucić infantylizm na rzecz stabilizacji – ale jednocześnie nie zamierzają rozstawać się z szansą na realizowanie marzeń. Bo dorosłym – dojrzałym – wolno więcej. Zwłaszcza kiedy idealnie panują nad każdą sytuacją i nie pozwalają sobie na chwile słabości. Dojrzali dorośli mogą być ostoją dla otoczenia, ale też mogą polubić samych siebie – a to nie bez znaczenia, zwłaszcza wobec niepewności samego dojrzewania. Joanna Flis wybiera sobie na grupę odbiorców – całkiem rozsądnie – tych, do których mało kto chce się zwracać. Grupa wiekowa, która jest targetem tomu, szybciej otrzyma porady dotyczące wychowywania nastolatka, wskazówki na małżeński kryzys lub komentarze do relacji z teściami niż coś nastawionego czysto na samorozwój i możliwości nieskrępowanego działania. Joanna Flis tę lukę na rynku wypełnia i buduje własną teorię na temat dojrzałości. W oparciu o lektury psychologiczne dzieli temat dojrzałości na kilka filarów, które następnie dokładnie analizuje – nie ma tu nic odkrywczego czy zaskakującego, może poza spostrzeżeniem, po co dojrzałość w ogóle człowiekowi jest. Bardzo mocno bazuje autorka na odkryciach psychologów, właściwie czerpie z nich pełnymi garściami, tylko obudowuje wszystkie koncepcje wizją dojrzałości jako celu każdego z jej odbiorców. To rozwiązanie sprawdza się z jednego powodu: odbiorcy tej książki sami nie trafiliby do specjalistycznych lektur i wskazówek psychologów, przyda im się zatem tego typu bryk, streszczenie i podsumowanie najważniejszych zasad rządzących rzeczywistością odpowiedzialnego człowieka. Dojrzałość w ujęciu Joanny Flis, chociaż wiąże się z kilkoma różnymi aspektami życia (w tym emocjami czy interpersonalnymi kontaktami, intelektem i umiejętnościami dopasowywania się), ma być przedstawiana kompleksowo – i ma prowadzić do autorefleksji. Każdy z czytelników znajdzie tu własny przepis na szczęście albo przynajmniej na prowadzące do tego szczęścia pogodzenie się z losem, bo i od takich tematów autorka przecież nie stroni. Nie obiecuje natychmiastowych sukcesów, jednak poprawa życia wydaje się naturalną konsekwencją zastosowania się do wprowadzanych w tomie wskazówek. Joanna Flis pisze lekko, popularyzuje wiadomości i kieruje się do szerokiego grona odbiorców. Nie będzie tu wielkich odkryć (chociaż ktoś może znaleźć dla siebie prawdy, jakich dotąd nie przyjmował do wiadomości), ale Joanna Flis zapewni lepszą drogę do poznawania siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz