bo.wiem, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2023.
Marzenie
Pięć dziewczynek, które łączy jedynie to, że pochodzą z rodzin samurajskich, ma trafić za granicę (do Ameryki), żeby tam się uczyć. Po powrocie będą dawały przykład innym dziewczynkom w Japonii. Mają stać się uosobieniem zbiorowych marzeń i zachęcić do odwagi w kierowaniu własnym życiem, mają też stać się symbolem otwarcia na zachód. Dziewczynki nie mogą traktować swojego wyjazdu jako misji szpiegowskiej: chodzi jednak o to, żeby przekonały się, jak żyje się za granicami Japonii i z jakimi wyzwaniami trzeba się wtedy mierzyć. Jest końcówka XIX wieku i taka sytuacja zaaranżowana zostaje po raz pierwszy - zanim ludzie przekonają się do tego, że mogą swobodnie podróżować i wybierać sobie miejsca zamieszkania, trzeba ich z taką myślą oswoić. I tu z pomocą przychodzą dzieci. Sutematsu, Ume i trzy inne bohaterki tomu "Córki samurajów w podróży życia" jeszcze nie wiedzą, jak wiele zmieni się w ich codzienności - i jaką cenę przyjdzie im zapłacić za decyzję cesarzowej. Nie mają nic do powiedzenia: nawykłe do wypełniania rozkazów i do posłuszeństwa mogą tylko zmierzyć się z tym, co nieuchronne. Jedynie najmłodsza Ume za granicę jedzie z optymizmem - jej ojciec przygotował ją na obcą kulturę, zresztą sam posługuje się angielskim i teraz Ume może podążać jego śladami. Ume jest najmłodsza, ale - być może - najbardziej rezolutna. A może po prostu nie wie jeszcze, co straci.
Janice P. Nimura towarzyszy małym dziewczynkom od momentu decyzji o podróży aż po dorosłość. Sprawdza, jak oczekiwania zderzały się z rzeczywistością i jak dzieci radziły sobie w obcym kraju. Rozczytuje przyjaźnie i nadzieje - bo przecież rzucone do Ameryki dziewczynki mogą trzymać się razem, żeby zapewnić sobie namiastkę zwyczajności. Ale analizuje też cały proces aklimatyzacji, odpowiada na pytania o przystosowanie się do nowego środowiska i o kontakt z japońską kulturą. Przecież kiedy dzieci mają kontakt wyłącznie z obcym językiem, mogą łatwo zapomnieć swojego ojczystego - i na to Janice P. Nimura też zwraca uwagę. Córki samurajów są odważne i przecierają szlaki innym, ale nie wszystkie wytrzymają oderwanie od bliskich. Kilka dziewczynek znajdzie swoje "drugie" rodziny, zbuduje trwałe więzi z opiekunami i poradzi sobie w nowym środowisku, dwie postanowią jednak wrócić. Tęsknota za bliskimi to jedno, ale jest jeszcze zestaw atrakcji codziennych, niekoniecznie do przewidzenia: kilkulatki wychowywane od początku w duchu skromności, powściągliwości i stateczności w Ameryce zyskują wolność, mogą skakać, biegać i nie przejmować się konwencjonalnymi strojami. Gorzej, że wpasowanie się z powrotem w sztywne ramy kulturowe wydaje się już niemożliwe, kiedy raz spróbowało się radosnej i nieskrępowanej zabawy. Podróż miała otworzyć córki samurajów na inność i pokazać im możliwości, jakie daje świat. Tymczasem uwidoczniła podziały kulturowe i znaczenie wychowania na rozwój człowieka. Janice P. Nimura bardzo ładnie kreśli ten temat. Zajmuje się od pierwszych stron nie tylko towarzyszeniem dziewczynkom - ale też budowaniem dla czytelników całego otoczenia. Przybliża japońską kulturę, stawia na synestezyjną narrację, w której zmieści się bardzo dużo ciekawostek. To cecha charakterystyczna tomu "Córki samurajów w podróży życia": mniej liczy się tu akcja, bardziej - namacalność opowieści. Bohaterki zwracają uwagę na detale, autorka w takim przekonaniu utrzymuje czytelników. Dziewczynki wrzucone w inną rzeczywistość radzą sobie na miarę własnych zdolności, chociaż mogą też liczyć na dorosłych z najbliższego otoczenia. Szukają sobie miejsca, a z czasem muszą też nauczyć się określać siebie - bo przecież oderwanie od ojczyzny na wczesnym etapie funkcjonowania i połączenie z obcą kulturą to przepis na tożsamościowe rozdarcie i dalsze komplikacje psychologiczne. Ale Janice P. Nimura uważnie towarzyszy córkom samurajów i nie pozwala nawet na moment zawahania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz