Nasza Księgarnia, Warszawa 2023.
Potomstwo
Arlo nie traci czasu. Poznał Marlę i zakochał się w niej - a teraz razem z ukochaną buduje gniazdo. Stare wystawia na sprzedaż, ale nie zapomina o swoim przyjacielu, Pipsie, który przecież może się jeszcze przydać jako mądry i utalentowany wujek. Elise Gravel zamiast standardowych przechwałek wrony amerykańskiej podsuwa odbiorcom trudy rodzicielstwa - i znowu może trafić do młodszych i starszych czytelników, tych młodszych przekona ciekawostkami o wronach, tych starszych - wielopłaszczyznowym humorem. Oto Marla znosi jajka i wysiaduje je, a Arlo dzielnie się nią opiekuje - wszystko toczy się harmonijnie i zgodnie z planem, dopóki nie wyklują się pisklęta. Trzeba je nie tylko karmić, ale też znosić ciągły hałas. Nic dziwnego, że rodzice stale są niewyspani i wykończeni - imają się każdego sposobu, żeby chociaż na moment móc odsapnąć. Pips też niekoniecznie musi zachwycać się hałaśliwym potomstwem Arla i Marli - za to funkcjonuje w tej przestrzeni świetnie, znajduje dla siebie odpowiednie miejsce i bez niego w ogóle trudno sobie wyobrazić wychowanie maluchów. Elise Gravel wykorzystuje kolejne zmiany w życiu ptasich bohaterów, żeby podzielić się kolejnymi ciekawostkami o wronach (kilka zresztą nie znalazło się w fabule i na koniec przytacza je autorka w osobnych komiksowych dymkach - bo warto się nimi podzielić, to z pewnością nakłoni odbiorców do poszukiwań nietypowych odkryć ze świata zwierząt). Tutaj śmieszyć będą nie tylko standardowe postawy Arla - ale również zderzenie z rzeczywistością, zaskoczenie świeżo upieczonych rodziców. "Miłość ci wszystko wykracze" to literacko-komiksowa zabawa, z której można się czegoś dowiedzieć - ale też rozrywkowa publikacja, króciutka i do przyjemnego odkrywania. Elise Gravel stawia na kadry pozbawione detali, wie doskonale, że siłą tej książki (i całej serii) jest komizm - nie trzeba zatem dodatkowo komplikować rysunków czy wymienianych informacji. Wystarczy, że czytelne są emocje bohaterów i że ani dorośli, ani dzieci nie będą mieć problemu z zaangażowaniem się w historię. Arlo i Pips to bohaterowie, których nie da się nie lubić - błyskawicznie zjednują sobie fanów i zwyczajnie cieszą. Co ciekawe, Elise Gravel czasami stosuje uproszczenia także w ramach akcji - jednak zawsze dodaje komiksowe przypisy do informacji, które bazują na prawdziwych obserwacjach i odkryciach, tak, żeby czytelnicy z łatwością pojęli, co jest wymysłem na potrzeby fabuły, a co - faktem ze świata wron. "Miłość ci wszystko wykracze" zamienia się dzięki temu w historię popularyzatorską, ale w stylu, który nigdy nikomu nie skojarzyłby się z walorami edukacyjnymi. Po ten komiks sięga się najchętniej dla zabawy - bez wątpienia ci akurat bohaterowie zapadną odbiorcom na długo w pamięć i wręcz zapiszą się w historii komiksu - Elise Gravel ma swój własny styl i nie walczy o to, by przełamywać ramy gatunku, wpasowuje się w niego, a ponadto może zaoferować czytelnikom całkiem sporo. Arlo i Pips w obliczu wyzwań dorosłości rozśmieszą każdego - tych postaci nie chce się spuszczać z oczu nawet na moment.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz