poniedziałek, 24 lipca 2023

Agnieszka Żelewska: W podróży. Moja pierwsza encyklopedia polsko-angielska z okienkami

Nasza Księgarnia, Warszawa 2023.

Wakacyjne wojaże

Wakacje to nie powód, żeby zaniechać lekcji z języka obcego, o czym mogą się przekonać wszyscy czytelnicy obrazkowych książeczek Agnieszki Żelewskiej, a konkretnie - serii Moja pierwsza encyklopedia polsko-angielska z okienkami. Kolejny tom w cyklu to "W podróży" i trudno o bardziej wakacyjny motyw, który sprawdziłby się w edukacyjnej publikacji. "W podróży" to książka wypełniona zagadkami obrazkowymi - trzeba będzie tu oglądać kolejne strony i sprawdzać, co się na nich kryje, czytać podpisy i wymyślać jeszcze przed lekturą, jakie hasła powinny się pojawiać. Agnieszka Żelewska tym razem proponuje wyprawę trochę bajkową: wakacyjna podróż pozwala na przeżywanie ciekawych przygód. Z jednej strony to zupełnie zwyczajne scenki, na przykład z drogi: można sprawdzić, jakimi pojazdami jeździ się w lecie po szosach, co przekona zwłaszcza małych fanów motoryzacji - z drugiej to niespodzianki, coś, czego odbiorcy sami by nie wymyślili. Elementy pejzażu i... bohaterowie z bajek. Bo w końcu wakacje to także czas na uruchamianie wyobraźni. Na rozkładówkach dzieci wypatrzą między innymi Czerwonego Kapturka - ale będzie też mnóstwo bardziej zwyczajnych postaci i stworzeń, które zaobserwować można podczas spaceru. To słówka, które należą do podstaw absolutnych (samochód, drzewo, książka), ale też takie, których na co dzień się nie używa, a w wakacje mają dużą wartość. Przede wszystkim Agnieszka Żelewska na każdą rozkładówkę znajduje inny temat, to kolejno "przy drodze", "nad morzem", "po torach", "w hotelu", "w górach" i "na lotnisku". Za każdym razem autorka funduje dzieciom wypełnione ciekawostkami i mocno zatłoczone ilustracje - chodzi o to, żeby zburzyć perspektywę i zmieścić na obrazkach jak najwięcej danych. Objętość rozkładówek zwiększa się jeszcze dzięki istnieniu otwieranych okienek, pięćdziesięciu miejsc, do których dzieci mogą samodzielnie zajrzeć i które mogą odkrywać. Warto, bo pod okienkami znajdują się kolejne obrazki razem z polskimi i angielskimi podpisami, a ponieważ to, co znajduje się w ukrytej warstwie, bywa nieprzewidywalne, dzieci czeka sporo śmiechu - i automatycznie pozytywnego nastawienia do lektury. Dzięki interaktywności łatwiej będzie maluchom zapamiętywać informacje, a to nie bez znaczenia przy poznawaniu nowych słówek. Zabawa sprawia, że nauka języka obcego nie nudzi: warto zatem wykorzystać ciekawość dzieci i podsunąć im tę serię.

Agnieszka Żelewska nie sili się tu na żadne narracje tekstowe, stawia na obrazki, które poprowadzą dzieci i przekonają je do samodzielnego opisywania wydarzeń. Potrafi natomiast stać się przewodnikiem dla małych odbiorców i kierować ich wyobraźnią. Dzieci mogą porównywać własne doświadczenia z tym, co widzą na obrazkach, mogą też przekonać się do sprawdzania, czy Agnieszka Żelewska zarejestrowała prawdziwe informacje. Zatem poza podręcznym słownikiem polsko-angielskim dostarcza ta autorka dzieciom również sporo rozrywki. Udała się ta seria, warto na nią zwrócić uwagę - szczególnie wtedy, kiedy chce się wykorzystać tendencję do poznawania świata przez najmłodszych - i zasugerować im możliwość nauki języka obcego przez zabawę. Od takich nietypowych obrazkowych lekcji można zacząć proces edukacji i łagodnie wprowadzić dziecko w późniejsze szkolne obowiązki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz