Czarne, Wołowiec 2022.
Historia obyczajowa
Tomasz Potkaj zajmuje się wycinkiem życia literackiego z PRL-u, a konkretnie tematem Związku Literatów Polskich - aspektami towarzyskimi i kodyfikacjami wynikającymi z przynależności do Związku. Odnotowuje wydarzenia, które nie mają już dzisiaj większego znaczenia, mało tego: część nazwisk odbiorcom nie będzie zbyt wiele mówić, a problemy związane z decyzjami twórczymi i produkcyjniakami wydają się czytelnikom egzotyczne. Jednak nie da się ukryć, że "Akwarium" ma potencjał rozrywkowy: to książka, która opowiada o zwyczajnym życiu wśród literatów. Zwraca uwagę zwłaszcza na anegdoty i na zachowania wynikające ze specyfiki czasów, podkreśla, do czego prowadziło nagromadzenie ludzi pióra w jednym miejscu. Rejestruje rozmaite skandale i niesnaski, bawi się sprawami międzyludzkimi. Literatura schodzi tu na dalszy plan - autor doskonale wie, że o twórcach najlepiej mówią ich dzieła - tu jednak nie interesuje się efektami pracy, a samymi ludźmi, w zderzeniu z innymi ludźmi oraz z wymogami odgórnymi dotyczącymi tworzenia. Przygląda się zatem i powinnościom literatów, narzucanym zasadom i postawom - opowiada, jak można było wypaść z łask i dlaczego niektórzy musieli składać samokrytykę lub zdawać się na decyzje sądów koleżeńskich. Analizuje też zwyczajne międzyludzkie relacje - sprawdza, kto z kim sypiał (zwłaszcza jeśli był to związek pozamałżeński), kto komu pomagał i kto kogo nie lubił. Zestawia ze sobą plotki i ciekawostki, przywołuje to, co zabawne z perspektywy czasu i to, co niezwykłe dla dzisiejszych odbiorców. Wnika w hermetyczne środowisko i pokazuje jego specyfikę. Nie zajmuje się przy tym tylko osobami do dzisiaj kojarzonymi z historii literatury. Równie ważni są autorzy, którzy nie przetrwali w świadomości zbiorowej - albo wypadają już tak archaicznie, że warto o nich przypomnieć.
Tomasz Potkaj wybiera różne zagadnienia związane z działalnością Związku Literatów Polskich - sprawdza, jak wybierało się prezesa zarządu, do których lokali przenosiło się życie towarzyskie, kto na kogo donosił (i dlaczego), kto gdzie mieszkał i kto zajmował lokal po kim, jak wyglądały wyjazdy do domów pracy twórczej - nie ma obaw, że tematów zabraknie, Potkaj dokonuje odważnej selekcji, nie planuje stworzenia monografii Związku Literatów Polskich, a ciekawe popularnonaukowe czytadło, przybliżające działalność zrzeszonych twórców. Akcentuje przy tym wszelkiego rodzaju nieporozumienia i spory, zupełnie jakby chciał podkreślić antyintegracyjną rolę związku w jednoczeniu środowiska pisarskiego. Czytelnikom zapewnia sporo śmiechu dzięki komentowaniu przyziemnych spraw. Tu nawet kiedy chodzi o wartości literackie (podporządkowane partyjnym wymogom), zamienia się to w folwark, zestaw przepychanek i wzajemnych złośliwości. Tomasz Potkaj odwołuje się do co bardziej smakowitych scen, ucieszy zatem odbiorców spragnionych ożywienia w mówieniu o przeszłości literackiej. Daje czytelnikom szansę na poznawanie mniej encyklopedycznej strony działalności związku, a przy okazji pokazuje też, jak wyglądały próby zjednoczenia artystów, ludzi słowa, pod wspólnym szyldem. "Akwarium" to obszerna książka i bardzo apetyczna - w sam raz dla łowców ciekawostek. Można sporo z tej publikacji wyciągnąć na temat organizacji i jej znaczenia dla życia literackiego w PRL-u. Oczywiście nie jest to wyczerpujące omówienie, jednak może stać się dobrym punktem wyjścia dla poszukiwań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz