Agora, Warszawa 2022.
Dla pań
Po dobrze przyjętej "Sztuce obsługi penisa" kwestią czasu było, aż na rynku pojawi się "Sztuka obsługi waginy". Andrzej Gryżewski i Jagna Kaczanowska rozmawiają o seksualności kobiet i o ich świadomości na temat ciała. Książka dzieli się na kilka tematycznych części: pojawia się wyjaśnienie, dlaczego w ogóle taki tom powstał, informacje na temat wyglądu waginy (jako źródła kompleksów u wielu kobiet), na temat metamorfoz, które wpływają na atrakcyjność seksualną (i odzwierciedlają się w podejściu partnera do seksu). Opowiadają autorzy, jakich kochanków szukają kobiety i dlaczego gra wstępna jest ważna. Przypominają, że trzeba trochę poćwiczyć, żeby móc cieszyć się z orgazmów. Zajmą się tematem wibratorów i lubrykantów, zastanowią się nad otwartością w podejściu do seksu - poinformują między innymi o korzyściach z posiadania młodszego kochanka dla pań w średnim wieku, doradzą też parom z długim stażem, tak, żeby na nowo obudziły w sobie wzajemne pożądanie. Jest tu (obowiązkowo) temat dzieci, ale dla równowagi także i temat bezdzietności. Autorzy zajmują się kwestią przemocy w seksie (akceptowanej i lubianej przez obie strony), ale i przemocą, która kończy się traumami, a nie ma nic wspólnego ze zgodą na seks. Namawiają na eksperymentowanie z przebraniami i na... waginalia. Jest tu trochę przestróg (między innymi dotyczących bezpieczeństwa), znajdzie się rozdział o miłości lesbijskiej (albo o odkrywaniu seksualności dzięki pomocy innych kobiet). Każdy temat pojawia się na zaledwie parę stron, to absolutnie nie wystarczy do pogłębienia go, raczej do zasygnalizowania odbiorczyniom, jakie kwestie są ważne w procesie rozbudzania własnej seksualności i poznawania siebie. Chodzi o to, żeby nie zamęczyć czytelniczek: każde zagadnienie poruszane tu zasługuje tak naprawdę na pełne książkowe opracowanie, już niekoniecznie w formie luźnej rozmowy. Andrzej Gryżewski i Jagna Kaczanowska wiedzą jednak, że dzięki wybranej formule trafią do najszerszego grona odbiorczyń - a chodzi przecież o to, żeby otworzyć czytelniczki, przeprowadzić wstępną edukację seksualną, nadrobić zaległości i pokazać im, że w każdym wieku i w każdych okolicznościach mogą cieszyć się tym, co da im ich ciało (w szczególności wagina, ale nie tylko).
Od czasu do czasu pojawiają się tu przerywniki rysunkowe - podpowiedzi dotyczące pozycji, w których można osiągnąć spełnienie (albo które można wypróbować, żeby przełamać rutynę w sypialni). Zdarzają się podpowiedzi dotyczące "zadań domowych", jednak Andrzej Gryżewski raczej nie chce pouczać odbiorczyń, woli rozbudzać ich ciekawość i zachęcić do otwartości w sprawach seksu. Uczy tego, co przez lata było tabuizowane. Autorzy chcą, żeby czytelniczki uwierzyły w siebie i żeby czerpały z seksu przyjemność, żeby potrafiły kierować "tymi sprawami" i nie zamykały się na jednym rodzaju doświadczeń. Nawet jeśli niektóre wskazówki wydadzą się zbyt śmiałe, "Sztuka obsługi waginy" może się przydać: przypomni kobietom, że same powinny zadbać o własną przyjemność i że muszą poznawać swoje ciała, żeby czerpać radość z seksu i budować świadome relacje z innymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz